Na Łapszance bez zmian. Autor A. Hajnass
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Aktualności
- Utworzono: Sobota, 28 wrzesień 2024 14:20
- Opublikowano: Sobota, 28 wrzesień 2024 14:20
- Darek Kaptur
- Odsłony: 499
Czyli jak zawsze fenomenalnie :) To miejsce nigdy nie zawodzi i z wielką radością przyjeżdżam tam każdego roku już od kilku lat. Cała okolica jest bogata w świetne, widokowe ciągi polan, na których można tylko leżeć i gapić się w nieskończoność na otaczający krajobraz. Coś pięknego !
W Zastudniu. Współautor I. Gajos
- Szczegóły
- Utworzono: Wtorek, 24 wrzesień 2024 16:03
- Opublikowano: Wtorek, 24 wrzesień 2024 16:03
- Darek Kaptur
- Odsłony: 555
W czwartek (11.07) pomimo upału nasz "domowy zespół wspinaczkowy" ruszył by trochę poruszać się w terenie. Udaliśmy się na tyły Molendy ponieważ przez jakieś przeoczenie nie robiliśmy nigdy tych dróg. Na miejscu okazało się, że las z powodu temperatury i wilgotności zmienił się w tropikalny a sama skała była pokryta całkiem solidnymi połaciami mchów (na dodatek wszystko było mokrawe).
W cieniu przed upałem
- Szczegóły
- Utworzono: Sobota, 14 wrzesień 2024 16:49
- Opublikowano: Sobota, 14 wrzesień 2024 16:49
- Darek Kaptur
- Odsłony: 514
W sobotę umówiłem się na wspinanie z Tomkiem, który chciał "porobić metry", pozdobywać doświadczenie i zobaczyć kolejny kawałek Jury. Dołączyli do nas Dorota z Jankiem i ruszyliśmy na działanie. Wybrałem Ojca i Matkę Pandy ze względu na trudności jakie pasowały moim towarzyszom oraz umiejscowienie z ładnym lesie gwarantującym wspinanie w cieniu.
Kowalscy w Wilder Kaiser
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Aktualności
- Utworzono: Wtorek, 24 wrzesień 2024 15:55
- Opublikowano: Wtorek, 24 wrzesień 2024 15:55
- Darek Kaptur
- Odsłony: 493
W dniach 7-9 lipca przebywaliśmy w rejonie Wilder Kaiser. Była to nasza pierwsza wizyta tam i zarazem rozpoznanie terenu. Plan był taki, żeby wystartować 5 wyciągami wspinania za 3+ (180m.) i następnie ruszyć ferratą, a dalej piargowiskami na przełęcz Ellmauer. Warun dopiero trzeciego dnia okazał się łaskawy (wcześniej nawet zaliczyliśmy podejście pod ścianę i czekaliśmy godzinę z nadzieją na cud, który oczywiście nie nastąpił). Powalił nas niesamowity majestat tamtejszych gór i zapewne będziemy tam wracać po kolejne doznania.
Niedziela w Trzebniowie na Skałach na Wzgórzu
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Aktualności
- Utworzono: Sobota, 14 wrzesień 2024 16:31
- Opublikowano: Sobota, 14 wrzesień 2024 16:31
- Darek Kaptur
- Odsłony: 456
Po powrocie w sobotę z Białego Murka dostałem propozycję od Kaśki i Tomka byśmy pojechali z nimi na wspinanie na Jurę. Iza musiała zaopiekować się zwierzętami więc ruszyliśmy w trójowym zespole. Miało być przyjemnie a moich towarzysze podróży są na etapie poznawania terenu. Pierwotnie, by chronić się w cieniu zamierzałem udać się na Czarny Kamień ale ilość samochodów na parkingu spowodowała szybką zmianę planów i ostatecznie udaliśmy się do Trzebniowa. Na skałach prócz nas była tylko jedna ekipa. Tomek prowadził nieznane sobie drogi, Kaśka je wędkowała a ja robiłem "onsajty po latach".
Czytaj więcej: Niedziela w Trzebniowie na Skałach na Wzgórzu