Kralovsky ledopad
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Aktualności
- Utworzono: Czwartek, 24 styczeń 2019 09:28
- Opublikowano: Czwartek, 24 styczeń 2019 09:28
- Darek Kaptur
- Odsłony: 2240
Ujemne temperatury w Jesenikach oraz całkiem solidne opady śniegu dały mi impuls do poszukiwań nowych lodów w tym rejonie. Jarek też lubi wyjazdy eksploracyjne więc umówiliśmy się na wspólną akcję. Dołączył do nas Romek i w tercecie ruszyliśmy w masyw Pradziada.
Lutynia - Topo rejonu wspinaczkowego 2019. Współautor A. Tabisz
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Topografie rejonów wspinaczkowych
- Utworzono: Sobota, 19 styczeń 2019 19:42
- Opublikowano: Sobota, 19 styczeń 2019 19:42
- Darek Kaptur
- Odsłony: 8849
Kotlina Kłodzka wspinaczom kojarzy się z klasyczną wspinaczką skalną. Jednak dzięki pracy kilku zapaleńców, którzy poświęcają wolny czas na szczotkowanie, przycinanie, odkrzaczanie, czyszczenie, itp. powstaje ciekawy ogródek wspinaczkowy w skałkach Skalnego Wąwozu koło Lutyni gdzie powstają drogi drytoolingowe.
Czytaj więcej: Lutynia - Topo rejonu wspinaczkowego 2019. Współautor A. Tabisz
Skała III (Lutynia) - Topo rejonu wspinaczkowego 2019
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Topografie rejonów wspinaczkowych
- Utworzono: Piątek, 04 styczeń 2019 14:22
- Opublikowano: Piątek, 04 styczeń 2019 14:22
- Darek Kaptur
- Odsłony: 3214
W wyniku kolejnych akcji Kw Opole skały w Lutyni wzbogacają się o nowe drogi. Jedną z najokazalszych obiektów rejonu jest Skała III. Pomimo dużego postępu eksploracyjnego nadal na niej jest sporo wolnego miejsca i co ciekawe została na niej poprowadzona pierwsza dwuwyciągowa droga w Lutyni.
Czytaj więcej: Skała III (Lutynia) - Topo rejonu wspinaczkowego 2019
Na drytooling.
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Aktualności
- Utworzono: Środa, 16 styczeń 2019 11:51
- Opublikowano: Środa, 16 styczeń 2019 11:51
- Darek Kaptur
- Odsłony: 2048
Co prawda lekki mróz przeplatał się z także leciutkim ociepleniem ale chęć powspinania się na świeżym powietrzu była we mnie duża. To samo uczucie znane było Jarkowi więc połączyliśmy siły by lajtowo udać się w plener. Nie chciało nam się dużo chodzić i naszym celem stały się położone blisko Żimrovice.
Góry 265. Autor P. Gruszkowski
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Aktualności
- Utworzono: Piątek, 28 grudzień 2018 16:17
- Opublikowano: Piątek, 28 grudzień 2018 16:17
- Darek Kaptur
- Odsłony: 2157
Ulegając mainstreamowym trendom, ostatni w roku numer GÓR w sporej części poświęcamy podsumowaniom, oczywiście wspinaczkowego sezonu. Bo jakże to kończyć rozliczeniowy okres bez podkreślenia go grubą krechą? Destrukcyjne prawo nietrwałości sprawia, że aby nie wszystek umrzeć, potrzebny jest rzetelny, doroczny remanent. Coś, co pozwoli zapisać kolejną kartę w annałach historii lub wręcz przeciwnie, rozbłysnąć w mediach społecznościowych. :-) Jednak obiektywny bilans to ryzykowne przedsięwzięcie, bowiem ciężko w buchalteryjny sposób zestawić emocje górskiego solisty, adrenalinę zawodnika biegającego na czas po ściance oraz transcendentalną więź hakomistrza ze skałą. Na pewno nie porównamy cyfr i nie uzyskamy łatwej odpowiedzi na pytanie, co trudniejsze, a co bardziej honorne. Lepiej więc odpuścić nieznośną potrzebę wartościowania osiągnięć i skupić się na stojących za nimi historiach. A te są niezwykłe: ukoronowana przejściem nowej drogi wyprawa na Grenlandię, powtórzenie trudnej, sportowej linii w alpejskim granicie, czołowe lokaty polskich zawodniczek na Mistrzostwach Świata i przygody związane z przejściami na żywca dróg w Tatrach. Czytając o tych ostatnich, warto pamiętać, że nie byłoby emocjonującego opowiadania, gdyby nie jego szczęśliwy finał… W tym wypadku puenta ma życiowe znaczenie, więc bez odpowiednich predyspozycji nie warto pisać jej samemu.