Góry 297. Autor P. Drożdż
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Aktualności
- Utworzono: Środa, 04 grudzień 2024 17:45
- Opublikowano: Środa, 04 grudzień 2024 17:45
- Darek Kaptur
- Odsłony: 258
Istnieją na świecie szczyty symbole. Jednym z nich bez wątpienia jest Trango Nameless Tower, niezwykle efektowny obelisk, który śmiało można nazwać wizytówką skalnych iglic w Karakorum. Grafika przedstawiająca tę turnię znalazła się już na okładce protoplasty GÓR – „Taterniczka”. Co ciekawe, nie po wytyczeniu drogi na Bezimiennej Turni przez Wojtka Kurtykę i Erharda Loretana, ale wcześniej – kiedy była ona jedynie celem tego pierwszego. Potem sylwetka Trango znalazła się na naszym coverze w 2007 roku i w pewnym sensie zapowiadała wyczyn zespołu Ciesielski – Mirowski – Serda pięć lat później. A teraz kontynuujemy tradycję: trzecie wejście dokonane przez polski team uczciliśmy graficznym ujęciem jakże charakterystycznego szczytu. Chłopcy w pełni na to zasłużyli, bo klasyczne pokonanie legendarnej drogi wytyczonej przez zespół pod kierownictwem Alberta i Güllicha jest wyczynem na miarę światową.
Hohe na szybko. Współautor I. Gajos
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Aktualności
- Utworzono: Niedziela, 01 grudzień 2024 11:44
- Opublikowano: Niedziela, 01 grudzień 2024 11:44
- Darek Kaptur
- Odsłony: 246
Chcąc się wbić w trochę niższe niż standardowe tego lata temperatury zdecydowaliśmy się naszym "domowym zespołem wspinaczkowym" na szybką akcję. Na początek postanowiliśmy zobaczyć jak wygląda sytuacja na zreboltingowanym Gosnitzersteigu 6+ (szacun dla autorów z roku 1924). Po urobieniu dwóch wyciągów zlani niezdrowym potem zjeżdżamy.
Zespół Wycisków na Jurze
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Aktualności
- Utworzono: Niedziela, 24 listopad 2024 09:49
- Opublikowano: Niedziela, 24 listopad 2024 09:49
- Darek Kaptur
- Odsłony: 307
W piątek około południa wybraliśmy się z Kaśką na dwudniowy wypad na Jurę Północną. W dzień przyjazdu za cel obraliśmy sobie Czarny Kamień i Karzełka. Udało się zrobić 7 bardzo fajnych dróg, z czego ostatnia na Karzełku dała nam mocno popalić. Szczególnie spodobała nam się droga „W kupie raźniej”, która na samej górze prowadziła wąskim kominkiem.
Na tyłach Jastrzębnika. Autor M. Kowalski
- Szczegóły
- Utworzono: Niedziela, 01 grudzień 2024 11:26
- Opublikowano: Niedziela, 01 grudzień 2024 11:26
- Darek Kaptur
- Odsłony: 300
Pierwszego sierpnia ja i Jan pojechaliśmy na drugie podejście do Podlesic (chcieliśmy w końcu znaleźć Labirynt). Już w drodze zaczął padać deszcz i nie chciał przestać. Na miejscu rozłożyliśmy więc parasolki i mimo wszystko udaliśmy się na poszukiwania. Tak trafiliśmy na Biały Kanion (Labirynt też w końcu odnaleźliśmy), gdzie udało się nam co nieco podziałać przechodząc 6 w miarę suchych dróg, które przed deszczem chronił parasol z drzew. Warto było nie odpuszczać.
Popielowe
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Aktualności
- Utworzono: Niedziela, 24 listopad 2024 09:40
- Opublikowano: Niedziela, 24 listopad 2024 09:40
- Darek Kaptur
- Odsłony: 245
Uciekając w sobotę (29.07) przed upałem dotarliśmy na Popielowe. Dawno na nich nie byłem więc zaskoczyła mnie ilość osób pod skałą. Jak się okazuje robota Flowera i osób go wspierających była z tych trafionych w "dziesiątkę". W miarę wolna okazał się ściana południowa gdzie udało nam się całkiem przyjemnie powspinać po ładnych drogach o trudnościach od VI do VI.1. Po pewnym czasie udało nam się wbić w wolne drogi w lewej części ściany północnej gdzie z przyjemnością poruszaliśmy się po "skalnym serze". Na koniec dane mi było jeszcze wspiąć na wolny a przy tym techniczny kant (Immanuel Kant) i można było zbierać się do domu.