W Parku Jurajskim
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Aktualności
- Kategoria: Napieraliśmy...
- Utworzono: Niedziela, 19 styczeń 2025 11:34
- Opublikowano: Niedziela, 19 styczeń 2025 11:34
- Darek Kaptur
W czwartek udaliśmy się w Jarkiem do Smolenia by powspinać się w cieniu. Nasz wybór padł na Salceson w Parku Jurajskim. Jak się okazał ostatnio byłem tam w roku 2017! Niewiele się tam zmieniło. Ilość dróg bez zmian, stan asekuracji tak sam (dobry), skała nie zarosła. Jedynie wyślizg na drogach trochę się zwiększył ale ładnie gnące się chwyty gwarantują nadal całkiem przyjemne wspinanie. Okazało się, że w lesie termicznie nie jest źle. Spokojnie pokonywałem kolejne drogi robiąc "onsajty po latach". Jarek podążał za mną do odcięcia zasilania by przesiąść się na "wędkę". Przez cały czas byliśmy jedynymi wspinaczami w rejonie. Przez moment odwiedziło nas tylko troję turystów. To był ładny dzień.
Uwaga na gryzonie!
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Aktualności
- Kategoria: Napieraliśmy...
- Utworzono: Środa, 25 grudzień 2024 17:20
- Opublikowano: Środa, 25 grudzień 2024 17:20
- Darek Kaptur
Tomek zaproponował wyjazd na wspinanie więc w niedzielę udaliśmy się w teren. Było upalnie, więc skały musiały być zacienione a drogi w przyjemnych trudnościach. Spowodowało to umiejscowienie się pod Ojcem i Mamą Pandy. O dziwo byliśmy sami. Po pewnym czasie przybyła kilkupokoleniowa ekipa co zapoczątkowało clou wyjazdu. Na starcie do drogi Dziupelki na Mamie Pandy w jednej z dziur zamieszkała mysz lub jakiś podobny osobnik, który w wyniku reakcji obronnej ugryzł w palec jedną z przybyłych dziewczyn. Spowodowało to określone implikacje (zdegustowani zdecydowali się zmienić rejon) i po chwili znowu byliśmy sami. Po pokonaniu serii dróg i uzyskaniu stosownego poziomu zadowolenia mogliśmy powrócić do domów.
Garda i okolice. Autor M. Kowalski
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Aktualności
- Kategoria: Napieraliśmy...
- Utworzono: Środa, 25 grudzień 2024 17:08
- Opublikowano: Środa, 25 grudzień 2024 17:08
- Darek Kaptur
W trzecim tygodniu sierpnia przebywaliśmy wraz z Tomkiem i Katarzyną w okolicach Arco. Wspinaczkowo, był to nasz pierwszy raz tym rejonie. Udało nam się co nieco podziałać na tamtejszych drogach wielowyciągowych, których wybór był uzależniony od warunków pogodowych.
Hohe, i tak bez końca... .Autor J. Chodenko
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Aktualności
- Kategoria: Napieraliśmy...
- Utworzono: Sobota, 07 grudzień 2024 14:39
- Opublikowano: Sobota, 07 grudzień 2024 14:39
- Darek Kaptur
Po szybkim umówieniu się ruszyliśmy (Darek i ja) na wspinanie wielowyciągowe. Wybór nie był trudny, bo rozpoznane są ściany Hoche Wanda. I tak 20.08.2024 wystartowaliśmy.
W nocy z 20 na 21 sierpnia i cały kolejny dzień wiał bardzo mocny wiatr z porywistymi podmuchami i obawialiśmy się czy uda się podziałać. Chcąc uniknąć wiatru i zjeść śniadanie w zacisznym miejscu podjechaliśmy na parking w skale Hoche Wanda na drodze na górną część masywu. O dziwo okazało się, że przy skałach w ogóle nie odczuwa się wiatru co nas bardzo ucieszyło i skrzętnie to wykorzystaliśmy. Podjęliśmy decyzję, że można delikatnie się powspinać na drodze „Reinecke Fuchs”, którą już znaliśmy z wcześniejszych wyjazdów. Niestety w połowie drogi zaczęła padać mżawka, ale postanowiliśmy skończyć drogę i w nagrodę na końcu drogi nieśmiało spoglądało słońce.
Nowe na Młynarzu
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Aktualności
- Kategoria: Napieraliśmy...
- Utworzono: Sobota, 07 grudzień 2024 14:23
- Opublikowano: Sobota, 07 grudzień 2024 14:23
- Darek Kaptur
Korzystając z wolnej chwili udało nam się zrobić nową drogę na Młynarzu. Mamy nadzieję, że się będzie podobała.
Na wakacjach. Autorzy R. i M. Kowalski
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Aktualności
- Kategoria: Napieraliśmy...
- Utworzono: Środa, 04 grudzień 2024 18:01
- Opublikowano: Środa, 04 grudzień 2024 18:01
- Darek Kaptur
Przebywając na wakacyjnym wyjeździe w okolicy Rijeki chcieliśmy spędzić choć trochę czasu także na wspinaniu. Zabraliśmy więc, prócz „standardowego” bagażu, sprzęt wspinaczkowy i przewodnik po Chorwacji. Najbliżej nas znajdował się rejon Kamenjak, gdzie 8.08 stawiliśmy się w godzinach zapewniających względny cień.
Góry 297. Autor P. Drożdż
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Aktualności
- Kategoria: Publikacje
- Utworzono: Środa, 04 grudzień 2024 17:45
- Opublikowano: Środa, 04 grudzień 2024 17:45
- Darek Kaptur
Istnieją na świecie szczyty symbole. Jednym z nich bez wątpienia jest Trango Nameless Tower, niezwykle efektowny obelisk, który śmiało można nazwać wizytówką skalnych iglic w Karakorum. Grafika przedstawiająca tę turnię znalazła się już na okładce protoplasty GÓR – „Taterniczka”. Co ciekawe, nie po wytyczeniu drogi na Bezimiennej Turni przez Wojtka Kurtykę i Erharda Loretana, ale wcześniej – kiedy była ona jedynie celem tego pierwszego. Potem sylwetka Trango znalazła się na naszym coverze w 2007 roku i w pewnym sensie zapowiadała wyczyn zespołu Ciesielski – Mirowski – Serda pięć lat później. A teraz kontynuujemy tradycję: trzecie wejście dokonane przez polski team uczciliśmy graficznym ujęciem jakże charakterystycznego szczytu. Chłopcy w pełni na to zasłużyli, bo klasyczne pokonanie legendarnej drogi wytyczonej przez zespół pod kierownictwem Alberta i Güllicha jest wyczynem na miarę światową.