Karabinki light & fast

                 Karabinki light & Fast                                


     Zdobywająca z roku na rok coraz więcej zwolenników taktyka działania „szybko i na lekko” zakłada stosowanie jak najlżejszego sprzętu. Wychodząc naprzeciw potrzebom wspinaczy większość firm produkujących karabinki ma w swoim asortymencie „lekkie” modele.
Oczywiście, lekkość ma swoją cenę. Należy pamiętać, że nie chodzi tu tylko o pieniądze. Analizując sytuację warto przed zakupem zastanowić się w jakich warunkach będziemy karabinki stosowali (ekspresy, czy jako „luźne”). Dodatkowo może mieć znaczenie, czy będą one w akcji latem, a może bardziej zimą. Próbując odpowiedzieć sobie na powyższe pytania  zaczniemy się zastanawiać jaki w takim razie ma być lekki karabinek o uniwersalnym zastosowaniu.
   Idea zmniejszania wagi sprzętu, a w tym karabinków jest tak stara jak ich stosowanie. Jednak dopiero stopy lekkie umożliwiły ich zdecydowane odchudzenie. Niestety, początkowo objawiało się to zmniejszeniem wymiarów co skutkowało często zdecydowanym ograniczeniem prześwitu i problematyczną manipulacją w rękawicach. Inną drogą stało się zmniejszanie grubości pręta korpusu co jednak skutkowało obniżeniem wytrzymałości. Pojawiły się modele o parametrach wytrzymałościowych  (wytrzymałość podłużna) poniżej 20kN (nawet 18KN). Jednak szybko zarzucono ich produkcję z powodu nie spełniania  normy bezpieczeństwa UIAA. Dopiero wprowadzenie technologii odkuwania spowodowało powstanie naprawdę udanych modeli lekki karabinków. Innym ważnym elementem stały się ramiona z cienkiego elastycznego pręta (system „wire”). W wielu przypadkach zastosowanie ich  w starych modelach polepszyło parametry i zmniejszyło ich wagę.
Analizując rynek trzeba chyba uznać za karabinki „light & fast” te które w wersji bez blokady ramienia ważą poniżej 40g. Za modele uniwersalne należy chyba uznać te o kształtach zbliżonych do wersji nazywanej niesymetrycznym”D”. W odróżnieniu od  tych o „ dziwnie” pogiętym korpusie (bardzo często świetne w ekspresach) nadają się jako łączniki elementów układu asekuracyjnego dzięki łatwemu obracaniu ich w punktach bądź pętlach. W dzisiejszych czasach tak naprawdę nie ma co się ekscytować wytrzymałością karabinka  wzdłuż osi podłużnej. W szczególności  w modelach bez blokady zamka warto zwrócić uwagę na wytrzymałość przy odchylonym ramieniu ( należy pamiętać, że istnieje coś takiego jak whiplash ), oraz wytrzymałość poprzeczną . Oczywiście ,czym te parametry są wyższe tym lepiej. Kwestię związaną z whiplashem można rozwiązać wybierając modele typu „wire”. Warto tutaj pamiętać, że „druciane” ramię nie eliminuje zjawiska lecz tylko w około 50 %  je zmniejsza. Badania prowadzone prze firmę Black Diamond wykazały różnicę w częstotliwości drgań ramienia karabinków w zależności jaki one były. Oscylacja ramienia karabinka wire ( saomoczynny proces: zamknięty-otwarty-zamknięty wywołany drganiami liny, lub uderzeniem o skałę) wynosi około 2,5 tysięcznej sekundy. W tym samym czasie klasyczne ramię jest w połowie cyklu ruchu (zamknięte-otwarte).
Inną ważną kwestią jest prześwit i pojemność karabinka. Warto mieć to na uwadze jeżeli zamierzamy wspinać się z podwójną liną i na własnej protekcji.
Także wersja zamka ma znaczenie. Klasyczny ząb haczy  o wszystko co możliwe  zawsze wtedy gdy tego się nie spodziewamy . Warto zwrócić uwagę na system key-lock i jego mutacje. Fani karabinków „wire” też nie stoją na przegranej pozycji. Wcale nie jest prawdą, że mogą nabyć tylko modele z „zębem”. Ciekawe rozwiązania mają w swoich ofertach Wild Country i DMM gdzie problem ten został radykalnie i dobrze rozwiązany.
Pozostaje jeszcze kwestia jakości wyrobu. Chyba najlepsze są wyroby DMM. Warto zainteresować się też pomimo przeniesienia produkcji do Chin karabinkami  Wild Country czy Black Diamond. Inne też z pewnością nie są złe. Patrząc się na ceny każdy musi sam odpowiedzieć sobie na pytanie, czy chce mieć mniej karabinków wysokiej klasy, czy też więcej przeciętnych.
Na koniec trzeba się tylko jeszcze zapoznać z przedstawioną (z pewnością wybiórczą) ofertą .
    
    
    
    
    
Dane dotyczące karabinków zaczerpnąłem z materiałów promocyjnych i reklamowych firm.