Kolejny raz Kruzberk

Ostatecznie nie spiesząc się ruszyliśmy skoro świt (10.00) do najbliższego nam rejonu oferującego wertykalne atrakcje. Pogoda o dziwo wytrzymywała a nawet szła ku lepszemu.
Tym razem naszym celem nie było tylko poszlajanie się po turniach lecz koncepcyjna praca związana z robieniem topo. Oprócz szpeju zabraliśmy aparat foto, statyw (!!!) oraz materiały graficzne (ołówek!!!) i zeszyt w celu robienia notatek .Jadąc do celu żartowaliśmy z Wojciechem na temat tworzenia przez nas historii raciborskiego wspinania. Przecież był to pierwszy wyjazd członków Raciborskiego Stowarzyszenia Wspinaczkowego (nieformalnej sekcji TOPROPE.PL) w teren. Żarty żartami, ale działać trzeba było. Najpierw parę wspinaczek na Rozlamanej, a potem łażenie po zboczu, fotografowanie, rysowanie i tym podobna fizyczno-intelektualna praca. Szło nam nawet dobrze więc mając czas i głód wspinania w sobie ruszyliśmy skonsumować coś na Żabim Koniu. Dołożyliśmy do wykazu przejść jeszcze dwie dobrze znane sobie dróżki, odzyskaliśmy lekko pozacieranego w szczelinie mechanika i godnie opuściliśmy słoneczny, ale jednak wietrzny Kruzberk udając się do domu. Zdjęcia się w miarę udały a notatki nie zaginęły więc chyba na toprope w niedługim czasie na topo coś się pojawi. Jak było 28.03.2009r. w terenie? To można zobaczyć w galerii.

W Kruzberku na gościnnych występach byli: Darek Kaptur i Wojtek Kornel

Kružberk w naszym obiektywie