Start w sezon urlopowy (współautor I. Gajos)

             Rozpoczynający się sezon urlopowy postanowiliśmy uczcić wyjazdem w teren. Pomimo nisko wiszących chmur wierząc w prognozę pogody wystartowaliśmy ( Iza, Konrad, Irek, Romek, Darek)  pod Częstochowę gdzie naszym celem miała być Pusta Turnia i Ganek Ewy.

Chyba na ten sam pomysł wpadli inni ponieważ było momentami trochę tłoczno. Nam to jednak za bardzo nie przeszkadzało ponieważ nasze nastawienie było z tych rekreacyjnych i staraliśmy się wybierać drogi z kategorii przyjemnych. Na pierwszy ogień poszła Torpeda a chwilę później Garnek głodnego Myszy. Irek w międzyczasie zakwasił się na Filarze konia;-).  Po przeniesieniu się kawałek dalej pod  szerszą ścianę Ganku Ewy  powspinaliśmy się przyjemnościowo na  Czystym sześć pięć i Rzeczywistości natury. Przy okazji delektowaliśmy się muzyką fortepianową dochodzącą  z pobliskiego lokalu gdzie odbywało się wesele. Trochę szkoda, że pianista z uporem lepszej sprawy katował Marsz Weselny F.Mendelsona oraz Bukiet Kwiatów  autorstwa naszego krajana (mało kto wie, że Arnold Mendelson urodził się w Raciborzu) z przyległościami co od pewnego momentu było lekko irytujące ale chyba weselnicy odczuwali to bardziej niż my ( mogli jednak łagodzić skutki lekami w płynie podawanymi doustnie). Następnie Darek z Irkiem sprawnie rozpracowali  Kręgosłup diabła (uznali, że robiąc go wprost, czyli bez chwytu z Rzeczywistości natury jest trudniejszy niż podawane w przewodniku VI.2). Na koniec po zluzowaniu przez panie z ogólnie lubianego miasta ładnego filarka o nazwie Bojownicy zamku uskuteczniliśmy szybko hromadny vystup i udaliśmy się na zasłużony odpoczynek do domu
Zrobiliśmy:
1.komb.Przez konia+Garnek głodnego Myszy  V+
2. Torpeda VI
3.Rzeczywistość natury VI
4.Garnek głodnego Myszy VI+
5.Czyste sześć pięć VI.1
6.Bojownicy zamku VI.1
7.Kręgosłup diabła VI.2