Na dole wiosna, na górze zima

             Postanowiliśmy wykorzystać kapitalną, słoneczną aurę i sprawdzić jak się mają formacje lodowe w Jesenikach.

Za cel naszej piątkowej wycieczki obraliśmy Dolinę Białej Opavy i tym samym w godzinach przedpołudniowych dreptaliśmy po śniegu w kierunku doliny. Lekki mrozik  oferował dobre warunki turystyczne jednak było to za mało by płynąca woda zamarzała. Potencjalne lodospady okazywały się wodospadami a różniąca je jedna litera oznaczała gigantyczną przepaść  w realnym świecie. Na szlaku (żółtym) praktycznie byliśmy sami  co lekko nas dziwiło. Okazało się, że cały ruch skanalizował się na łatwiejszym (równoległym) szlaku niebieskim co zobaczyliśmy wracając nim do samochodu. Warunki turystyczne były całkiem fajne ale co do lodów to trzeba ich szukać w górnych partiach gór (np. na mega klasyku Vysokym vodopade).