Olsztyn-ciąg dalszy

       Sezon trwa nadalm więc postanowiliśmy go też z naszej strony kontynuować. Ruszyliśmy dalej eksplorować Olsztyn mając nadzieję, że nocny opad nie zmoczył na tyle skał by uniemożliwić wspinanie.
Pierwotnie chcieliśmy podziałać na Mnichu w masywie Biakła, jednak oblegająca tamtejsze drogi ekipa wymusiła zmianę planów. Podreptaliśmy na Lipówki i postanowiliśmy zawrzeć bliższą znajomość z drogami na Płetwie. Niestety, wilgoć w postaci lekkiej mazi na jej płytowej ścianie uniemożliwił prowadzenie dróg. Jednak skoro już tam byliśmy zdecydowaliśmy  przynajmniej coś zawędrować. Udało nam się w tym stylu sprawnie pokonać Starą drogę i Solówkę pomimo, że w naszym odczuciu warunki zdecydowanie podniosły trudności tych linii. Postanowiliśmy zmienić rejon mając nadzieję, że ściany wystawione na działanie wiatru będą suche. Na Mnichu akcja nadal była w rozwoju, więc zdecydowaliśmy się na drogę na Sfinksie. Kwiaty na waszej sukni okazały się suche  (oczywiście droga,  a nie kwiaty) i wspinanie było całkiem przyjemne. Chcąc pozwiedzać okolicę ruszyliśmy na pobliską Skałę z jałowcem  i tam udało nam się dokompletować jeszcze trzy kolejne drogi zanim wygonił nas do samochodu zimny wiatr. Pomimo lekkiego falstartu na Płetwie dało się coś urobić. Pozostaje mieć nadzieję, że to jeszcze ciągle nie koniec w tym sezonie „letnim”.
Nasz urobek
1.Kwiaty na waszej sukni V+, Sfinks
2.Migdałówka V+, Z jałowcem
3.Stara droga VI+, Płetwa
4.Ja jałowiec VI.1, Z jałowcem
5.Niebieskie migdały VI.1+, Z jałowcem
6.Solówka VI.2+, Płetwa