Gabrielka

         Ciągnący się od dłuższego czasu „mały remoncik” naszego mieszkania delikatnie ale ciągle szarpał moje nerwy.
Czerwcowy nawał prac zawodowych też nie sprzyjał równowadze duchowej. W tej sytuacji, by uspokoić skołatany umysł zdecydowałem wyruszyć na coś całkowicie nowego, aby być czymś naprawdę zaabsorbowanym. Mój pomysł nazywał się Gabrielka i znajdował się w pobliżu Helfstyna. Jak to wszystko wygląda wiedziałem, ponieważ byłem w posiadaniu ogólnego topo. Skład ekipy  należał do standartowych: my (to znaczy Iza i ja) i Matt, który zdecydował się sprawdzić jak to z nim jest po leczeniu przez miesiąc kontuzji ręki. Dojazd znaną nam dobrze drogą nie sprawiał kłopotów i po zaparkowaniu pojazdu nie pozostało nam już nic innego jak przespacerować się około 1,5km pod skały. Gabrielka jest całkowitym przeciwieństwem Helfstyna. Dominuje wspinanie po różnej wielkości krawądkach w zróżnicowanych formacjach. Rejon został na nowo otwarty dla wspinaczy w zeszłym roku i oferuje 71 dróg  o trudnościach między 3 a 9. Prawie wszystkie drogi są kompleksowo ubezpieczone w sposób przypominający nasze skalne ogródki. Po przybyciu na miejsce okazało się, że Gabrielka jest miejscem popularnym wśród czeskich wspinaczy. Nie oznaczało to jednak takiego zagęszczenia, że nie było po czym się wspinać. My wybraliśmy wolne drogi w prawej części  muru. Wspinanie okazało się techniczne i momentami siłowe. Dolna część skały jest lita i drobnoziarnista, góra to zlepieniec z „zapieczonymi” w nim owalnymi kamykami. Momentami występuję lekka kruszyzna, która powinna z czasem zanikać. Na dzień dzisiejszy kask dla asekuranta i lina położona kawałek od skały to dobre patenty. Udało się pokonać parę dróg, które były „całkiem do rzeczy”. Wspinanie nam się tam podobało i z pewnością trzeba będzie tam jeszcze poprzyjeżdżać.
Nasz urobek:
1. Kominek 3
2. Koutkem nebo hranou 4
3. Komb. Sparakmi+Zvedavost 5-
4. Zvedavost 5-
5. Jednou je Malo 6
6. Slehbay 6
7. Komb. Sparakmi+Previsek 6+
8. Ostra 7
9. Bouldrik 7