Na nowościach w Mirowie

     Powoli pracując nad kolejnymi odcinkami „Jury-nie tylko dla orłów” i za namową T. Anteckiego postanowiłem odwiedzić Mirów by osobiście „poprzyglądać się” jego nowościom na Turni Kukuczki.
W tym celu dogadałem się z „testerami” w osobach Tomka Kaptura, Wojtka Kornela i Matta. W sobotę pomimo nienajlepszych prognoz pogody zjawiliśmy się na „placu boju” (i mieliśmy farta ponieważ pogoda nam dopisała).  Na pierwszy ogień poszedł Złoty Strzał. Długa droga z ciekawymi miejscami w paru momentach zmusiła mnie do zastanowienia nad kolejnym ruchami. Ostatecznie przy ringu zjazdowym zameldowałem się zdecydowanie rozgrzany. Obok Matt z Wojtkiem wspinali się po Ringach Kursowych i podobało im się! Nasz zespół (czyli Tomek i ja) przenieśliśmy się na drogę obok Złotego Strzału , czyli kolejną nowość o nazwie Tygrysie Napieraj. Do pierwszego stanowiska jest to ładna wspinaczka o trudnościach nie przekraczających V (ale się tutaj T. Antecki musiał napracować przy czyszczeniu. Szacun!). Drugi, krótki wyciąg to uczciwe VI.1 wymagające dobrego rozegrania koncepcyjnego. W tym samym  czasie nasi koledzy próbowali oswoić się ze Złotym Strzałem, który w zdecydowany sposób ich z siebie zrzucał i postanowili ostatecznie wycofać się na „ z góry upatrzone pozycje”, co oznaczało atak na pierwszy wyciąg Tygrysa. My postanowiliśmy zmienić rejon i wylądowaliśmy pod Szafą. Tutaj szybko zadziałałem na Żytniej Wyborowej i Innych Kobietach, a Tomek testował na tej drodze jak stoją jego nowe Evolvy. Asekurując go nabrałem chęci na inna drogę J. Sikory o ładnej nazwie Dwie Setki to jak Trzy Kobietki. Linia w dolnej części biegnie odciągową ryską by skończyć się płytką z dziurkami. Zaatakowałem i łatwo (może za łatwo) poszło. Pomyślałem sobie, że fajną sprawą jest ta umiejętność poruszania się w takich formacjach. Lata lecą, a nadal się udaje... Potem nadszedł czas na korepetycje  Tomka. Zaatakował rysę TR i słuchając moich podpowiedzi udało mu się drogę przejść wieszając się na wędce ze 2-3 razy. Chyba dobrze to rokuje na przyszłość. Ale przecież nie po to tutaj przyszliśmy. Na T. Kukuczki mamy przejść ostatnią nowość, czyli Działkę dla Każdego. Droga okazuje się ładną, logiczną linią z której z pewnością będą zadowoleni początkujący i rekreacyjni wspinacze. Po nas ruszył na nią zespół Wojtek-Matt. My ruszyliśmy na Mniszka  by coś jeszcze zrobić. Mój wybór padł na przewieszoną linię o nazwie Pierwszy Raz. Trochę byłem już zmęczony, więc musiałem się sprężyć, ale się udało. Tomek sprawnie wyczyścił drogę i mogliśmy zbierać się do domu. Kolegom Działka... też się podobała więc wszyscy byli zadowoleni.
Załoiliśmy z dołem:                                                                                                                                                               
 1. Działka dla Każdego –IV                                                                                                                                                                 
 2. Ringi Kursowe IV                                                                                                                                                                  
 3.Tygrysie Napieraj (pierwszy wyc.) –V                                                                                                                                         
 4. Tygrysie Napieraj (całość) VI.1                                                                                                                                            
 5. Żytnia Wyborowa i Inne Kobiety VI.1                                                                                                                                     
 6. Dwie Setki to jak Trzy Kobietki VI.1+/2                                                                                                                                        
 7. Pierwszy Raz VI.2