W Gorcach

   To juz ostatni materiał z zeszłoroczych eskapad Adama Hajnasa. Tym razem tekst i zdjęcia traktują o Gorcach. To położone "twarzą w twarz" z Tatrami pasmo ma w sobie jakiś trudny do zdefiniowania urok. Na czym on polega? Być może odpowiedź jest zawarta w tekście i fotografiach Adama.

                                                                                                                                                         Darek
         Dobra pogoda w listopadzie to rzadkość, więc kiedy trafia się kilka naprawdę ciepłych dni, żal byłoby tego nie wykorzystać. Wrzuciłem plecak na grzbiet i pomknąłem w Gorce, by na  polanach zażyć słonecznych kąpieli. Postanowiłem zajrzeć w kilka nowych miejsc (Turbaczyk - świetne miejsce widokowe, Suhora, okolice Ponic i Górnej Poręby), a przy okazji „nawiedzić” stare, dobrze już znane( Turbacz, Stare Wierchy, Bukowina Waksmundzka). Gorce mają to do siebie, że jest tam mnóstwo polan, z których roztaczają się znakomite panoramy, których na tym wyjeździe nie brakowało. Pyszności ! Na dwie noce zatrzymałem się w bacówce na Maciejowej, którą w szczególności polecam, bo to miejsce dla górskich wędrowców magiczne :)