Sam na szlaku

Każdy ma swój własny... tryptyk :-)))

Pierwsza myśl przejścia głównych szlaków górskich ginie gdzieś w „pomroce dziejów”; nieważne jak, gdzie i kiedy to się stało – grunt, że zaistniała w głowie chęć „zrobienia” czegoś efektownego. Na pierwszy ogień postanowiłem wbić się na Główny Szlak Beskidzki, który jest najdłuższym górskim szlakiem w Polsce; całe 519 km ! To brzmiało bardzo zachęcająco. Przyjąłem taktykę wędrowania „do domu”, więc mój początek wypadł w Wołosatem. Stamtąd rozpocząłem swoją 3 – tygodniową przygodę z Karpatami. Po powrocie było mi mało, bo taka łazęga strasznie mi się spodobała, więc za kolejny cel wybrałem Główny Szlak Sudecki. A potem zupełnie naturalnym wydawał się wyjazd na Główny Szlak Świętokrzyski i tak wyszedł mi całkiem fajny Tryptyk ;-)

Postanowiłem, że daruję sobie tu wstawianie opisów w stylu „dzień po dniu” - byłoby od cholery tekstu, lepiej pooglądać sobie fotki, niech to będzie taka foto-relacja z podróży. Być może te trzy galerie ze zdjęciami zachęcą kogoś do spakowania plecaka i wyruszenia na szlak w poszukiwaniu górskiej przygody, do czego gorąco zachęcam.
Zachęcamy do galerii:
1. Główny Szlak Beskidzki
2. Główny Szlak Sudecki
3. Główny Szlak Świętokrzyski