Costa Blanca. Autorzy R. i M. Kowalscy

          W dniach 3-10 lutego przebywaliśmy (w składzie Ramona, Jan, Marek) w Hiszpanii, na wspinaniu w rejonie Costa Blanca. Był to nasz pierwszy samolotowy wypad na wspinanie, w środku zimy, w typowo niezimowe tereny, co okazało się strzałem w dziesiątkę.

Bo pogoda pod wspinanie wręcz idealna (pod samopoczucie nie mniej), rejony niezwykle atrakcyjne, ludzi mało, tanio, skała przednia i w ogóle same zalety! Działaliśmy na drogach wielowyciągowych i jednowyciągowych na Sierra de Toix oraz Olta. I przez tych kilka dni zaledwie liznęliśmy temat, bo wspinania jest tam masa. Łącznie pokonaliśmy około 20 dróg w zakresie od 4a do 6b. W trakcie pobytu korzystaliśmy z internetowej wersji przewodnika Rockfax, bo ta papierowa była już nieaktualna. Nowych dróg przybywa i wszystkie są przyzwoicie wyposażone. Najczęściej nie ma potrzeby dokładania czegoś swojego.