Kowalscy w Raxie. Autorzy R.i M. Kowalscy

          Drugą połowę ferii postanowiliśmy przeznaczyć na wizytę w masywie Rax. 22.02 rozpoczęliśmy podejście od Preiner Gscheid, dalej drogą Gretchensteig na płaskowyż.

Na wystawie południowej, śnieg nie zalegał w znacznych ilościach, w związku z tym trudności nie było. Do tego warun był z tych wymarzonych jak na zimę.  Z kolei planowana droga zejściowa okazała się być na jej początkowym etapie całkowicie przykryta grubą warstwą śniegu, co przy znacznym nastromieniu stoku i braku asekuracji za pomocą liny (której nie zabraliśmy ze sobą) okazało się być dla nas zbyt trudne do przejścia (dodatkowo nad nami widoczne były depozyty śniegu). Zdecydowaliśmy się więc wracać tak, jak wchodziliśmy. Następnego dnia przespacerowaliśmy się po terenach, gdzie mieliśmy zakwaterowanie i poćwiczyliśmy prusikowanie po linie.