Remanent z zeszłego tygodnia

W niedziele prognozy zapowiadały opad powszechny ale zauważyłem, że w naszym "przydomowym" Kruzberku może to się nie zdążyć.

Robert dał się bezproblemowo namówić na tą lekko ryzykowną eskapadę. Parking i pensionat były nieczynne więc po spacerze przez zaporę dotarliśmy w skały. Chyba tylko my byliśmy optymistami ponieważ nikt inny na wspinanie tutaj nie dotarł.