Powrót do Helfstyna. Współpautor I.Gajos

          W zeszłą sobotę Robert zaproponował nam wyjazd na jakieś fajne wspinanie w niedzielę. Bardzo dawno nie byliśmy w Helfstynie więc postanowiliśmy mu pokazać coś innego niż jurajski wapień. Zamknięty most w Lipniku nieco przedłużył nam dojazd ale za to w skałach było pusto.

Mogliśmy więc bez przeszkód  umiejscowić się pod najpopularniejszym masywem rejonu czyli Bezejmenną.  Warun nie był zły więc z przyjemnością urabialiśmy kol jen drogi: Brazda 3-, Krajni 5+ gdy Iza zaproponowała przeniesienie się na lewą połać by Robert zapoznał się z typowymi  rajbungami. W tej sytuacji powspinaliśmy się na Nedelni 5, Platnou 5+. Na wędę poprzypominałem sobie Pochlebnika 8. Na koniec urobiliśmy Stenkę 6+ i na rozwspinanie Ceste blesku 3-.  Czyli rekreacyjne wspinanie się udało a Robert ładnie sobie poczynał na tarciowych drogach w zlepieńcu.