Na eksploracji w Morsku. Współautor I. Gajos

           We wtorek wróciliśmy do Morska wzmocnieni osobą Jarka by popchać sprawy nowych dróg. Podczyściłem kolejną połać przygotowując na niej miejsce na dwie kolejne nowości.

Niestety, zabrakło nam trochę szczęścia i Jarek lekko się zakręcił wklejając częściowo ringi na każdej z dróg. W praktyce na prawej brakuje jednego przelotu a na lewej dwóch. W tej sytuacji otworzyliśmy prawą nowość nazywając ją Błąd Gorgonia i wyceniając na V+ a lewa na dzień dzisiejszy do czasu uzupełnienia asekuracji pozostaje projektem.  W ten sposób przeżyliśmy kolejna przygodę z której mogliśmy się pośmiać a przy okazji pojawił się pretekst by w kolejnym możliwym terminie przyjechać i skończyć kwestie brakującej asekuracji. Mając na miejscu czas popróbowaliśmy na wędkę kolejne możliwości i jest tego tutaj trochę. Pospacerowaliśmy też po okolicy  co zaowocowało spłoszeniem stada dzików (moje dokonanie), poobserwowanie dwóch saren i podelektowanie się panoramą Rzędkowic. Kolejny wyjazd z przygodami z tych pozytywnych.