Projekt "Jura nie tylko dla orłów" w Zastudniu. Współautor I. Gajos

          Pogoda w zeszłym tygodniu była zbyt dobra jak na listopad i trudno nie było tego nie zauważyć. Poranne słońce zdawało się mówić „ nie przegap szansy”. Nie pozostało nic innego jak brać swoje sprawy w swoje ręce i w ten sposób w sobotę nasz „domowy zespół wspinaczkowy” zameldował się pod Czarnym Psem w rejonie Zastudnia.

Pomysł na łatwe, rozgrzewkowe drogi  w tym rejonie chodził za mną już od dawna ale jak to często bywa inne pomysły odsuwały go w czasie. Tym razem byliśmy z Izą we właściwym miejscu z właściwym sprzętem i odpowiednim sprężem. W całym rejonie była tylko para wspinaczy więc nie było problemu że komuś będziemy przeszkadzali. Terenem naszych działań była połać na lewo od drogi Rajszczur. Na szczęście prace czyszczące poszły szybko  i nie było ich dużo więc po zainstalowaniu potrzebnej asekuracji i odczekaniu czasu na zastygnięcie kleju (powspinaliśmy się na starych drogach) mogliśmy do puli projektu „Jura nie tylko dla orłów” dodać dwie kolejne drogi o nazwach Kudłate myśli IV (3R+ST)  Łyse marzenia V+ (4R+ST). Zrelaksowani otoczeniem, grą słońca na skałach i drzewach mogliśmy przegrywając wyścig ze zmierzchem wracać do domu.