Pierwsze kroki w Jawornikach. Autor A. Hajnas

          Ciąg dalszy słowackiej włóczęgi. Po przejściu przez Kysucké Nové Mesto, wszedłem na obszar Jaworników. Jest to teren, który ledwie liznąłem i do tego niewysoki, a już zrobił na mnie olbrzymie wrażenie.

Wszedłem na pierwszą górę – Tabor – a tam wieża widokowa ! No extra ! Potem było jeszcze lepiej. Jest takie jedno miejsce, niedaleko szczytu Vrchrieka i przysiółku Petranky, które jest absolutnie FE-NO-ME-NAL-NE, czyli Rozhladňa Zákopčie. Jest to kamienna wieża, z której jest kapitalna, dookolna panorama ! Zostałem tam oczywiście na noc, ale tak byłem podjarany tym miejscem, że z wrażenia za bardzo spać nie mogłem :) Zresztą cała okolica jest świetna, dużo łąk i dużo przestrzeni wokół. Cudo. Potem poszedłem na północ w kierunku Wielkiego Połomu i z Mostów koło Jabłonkowa wróciłem do domu. Temat Jaworników jeszcze nie został zamknięty ! W głowie świtają mi już kolejne przygody :)