Po drodze...
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Aktualności
- Utworzono: Niedziela, 23 marzec 2025 13:15
- Opublikowano: Niedziela, 23 marzec 2025 13:15
- Darek Kaptur
- Odsłony: 162
Piękny sobotni warun (26.10.2024) postanowiliśmy wykorzystać i spędzić z Janem na podlesickich Popielowych Skałach. Skupiliśmy się na liniach łatwiejszych, po lewej stronie skał, przechodząc je kolejno. Było trochę brudu i wilgoci, ale bez wpływu na radość wspinania. Dodatkowo przez cały czas byliśmy sami i tylko przejeżdżające pociągi z rzadka zakłócały ciszę.
Jesienią na Popielowych. Autor M. Kowalski
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Aktualności
- Utworzono: Niedziela, 23 marzec 2025 13:08
- Opublikowano: Niedziela, 23 marzec 2025 13:08
- Darek Kaptur
- Odsłony: 158
Piękny sobotni warun (26.10.2024) postanowiliśmy wykorzystać i spędzić z Janem na podlesickich Popielowych Skałach. Skupiliśmy się na liniach łatwiejszych, po lewej stronie skał, przechodząc je kolejno. Było trochę brudu i wilgoci, ale bez wpływu na radość wspinania. Dodatkowo przez cały czas byliśmy sami i tylko przejeżdżające pociągi z rzadka zakłócały ciszę.
Biały Kanion-nowości
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Aktualności
- Utworzono: Piątek, 14 marzec 2025 18:22
- Opublikowano: Piątek, 14 marzec 2025 18:22
- Darek Kaptur
- Odsłony: 170
Po poprawie pogody udało nam się zrealizować dwie nowe drogi po fajnej skale. Ringi i klej tradycyjnie od IŚW "Nasze Skały".
Hohe Wand-jesień
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Aktualności
- Utworzono: Piątek, 14 marzec 2025 18:36
- Opublikowano: Piątek, 14 marzec 2025 18:36
- Darek Kaptur
- Odsłony: 175
W poprzedni weekend wybraliśmy się na dwa zespoły (Jarek z Robertem i nasz "domowy zespół wspinaczkowy") na jesienne wspinanie. Co prawda, mogło nas być więcej ale różne sprawy zatrzymały innych w domach (a szkoda).
Góry 298. Autor P. Drożdż
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Aktualności
- Utworzono: Piątek, 14 marzec 2025 18:14
- Opublikowano: Piątek, 14 marzec 2025 18:14
- Darek Kaptur
- Odsłony: 155
„Inne nacje zrobiły swoje, zapisały własną kartę, a my ciągle byliśmy w ogonie. Andrzej Zawada próbował nadrobić te straty i dlatego nadawał tym przedsięwzięciom wymiar narodowy. Z dzisiejszej perspektywy wydaje się to śmieszne, ale wtedy widzieliśmy w tym logikę. Autentycznie czuliśmy dumę, że my – Polacy – jedziemy we wspólnej sprawie” – powiedział mi w wywiadzie rzece Mój wybór Krzysztof Wielicki. Miał oczywiście na myśli zimowe wejście na Everest, od którego w tym roku minęło 45 lat.