Mirów. Nie tylko dla orłów-Topo rejonu wspinaczkowego 2014

  • Drukuj

        Z pewnością skały Mirowa należą do klasycznych obiektów w wspinaczkowych na Jurze. Pomimo bliskości Podlesic, czy Rzędkowic cieszą się dużą popularnością wśród wspinaczy i turystów. Współcześnie znajdują się w rękach prywatnych, ale na szczęście ich właściciel jest przychylnie nastawiony do odwiedzających jego teren.

Jednak aby relacje się nie zepsuły należy przestrzegać Porozumienia Mirowskiego!!!
1.Wspinanie w skałach Grzędy Mirowskiej bez wpisania się do książki wejść jest Zabronione.

2.Każdy wspinacz zobowiązany jest przed rozpoczęciem wspinaczki wpisać się do książki wyjść, znajdującej się u sołtysa wsi Mirów, co jest równoważne oświadczeniu o świadomości podejmowanego ryzyka, uprawianiu wspinaczki na własną odpowiedzialność, znajomości zasad wspinaczki i używaniu odpowiedniego, atestowanego sprzętu.

3.Wspinanie w Skałkach Grzędy Mirowskiej jest możliwe wyłącznie na własną odpowiedzialność.

4.Zabrania się jakiejkolwiek ingerencji w naturalną rzeźbę skały, w tym używania haków, młotka, czekanów i raków. W związku z powyższym wspinaczka techniką sztucznych ułatwień z użyciem haków oraz dry-tooling są niedozwolone. 5.Osadzanie i wymiana stałych punktów asekuracyjnych, w tym ubezpieczanie nowych dróg, dozwolone jest wyłącznie osobom do tego upoważnionym, posiadającym licencję ekipera Polskiego Związku Alpinizmu.

6.Należy zdawać sobie sprawę, że obowiązuje zasada ograniczonego zaufania do punktów asekuracyjnych. Erozja skały może mieć wpływ na ich wytrzymałość, niezależnie od prawidłowej instalacji.

7.Stanowiska zjazdowe służą przede wszystkim do zjazdu po poprowadzeniu drogi. Używanie ich do wspinaczki z górną asekuracją wymaga bezwzględnie założenia karabinka zakręcanego.

8.Organizacja imprez integracyjnych i innych komercyjnych sposobów wykorzystania skałek Grzędy Mirowskiej możliwa jest wyłącznie po uzyskaniu każdorazowej zgody gospodarzy terenu - Państwa Laseckich.

9.Biwakowanie, palenie ognisk i parkowanie pojazdów powinno się odbywać wyłącznie w miejscach do tego wyznaczonych.

10.Śmieci zabieramy ze sobą. Zostawmy podnóże skałek w takim stanie, w jakim chcielibyśmy je zastać następnym razem.

11.Pamiętajmy, że nie tylko wspinacze są gośćmi Grzędy Mirowskiej. Uszanujmy potrzeby innych użytkowników.


Logistyka
Pod względem socjale rejon można określić jako „wypasiony”. Mamy do dyspozycji szeroki ofertę agroturystyczną, możliwość rozbicia namiotu na prywatnych polach biwakowych. Sklep spożywczy znajduje się w centrum wsi. Można też spożyć posiłek w którymś z obiektów gastronomicznych.


Dojazd
Łatwy i bezproblemowy. Najlepiej od strony Zawiercia i Myszkowa skierować się na Kotowice i tutaj bezpośrednio udać się do Mirowa. Dojazd z Podlesic jest banalny. Wystarczy kierować się na Myszków i w Kotowicach skręcić w prawo. Z Żarek dojeżdżamy do Niegowej na skrzyżowaniu skręcamy w prawo i drogą przez las docieramy na miejsce.

                                       

 

Wspinanie


Studnisko przy zamku
Studnisko przy zamku to duża i charakterystyczną skała leżąca w odległości kilku minut marszu od parkingu. Większość ciekawych i ubezpieczonych dróg znajduje się po jej północnej i północno-wschodnej stronie. Niestety, wszystkie są trudniejsze niż VI. Jedyna w pełni ubezpieczona linia o trudnościach mniejszych niż „skrajnie trudne” biegnie Białą depresją. Teren przy skale nadaje się dobrze do rozparcelowania rzeczy, jednak należy liczyć się z dużą ilością przechodzących obok (czerwony szlak do Bobolic). W godzinach popołudniowych przy dobrej pogodzie ściana mocno się nagrzewa co może zdecydowanie utrudnić wspinanie. Na szczyt Studniska bez problemu można dostać się południowo-wschodnią granią. Po poprowadzeniu Białej Depresji warto popróbować na wędkę linię biegnące na
prawo od ringów, oraz „direkt”. Da to możliwość zmierzenia się z trudnościami minimum VI i „trochę więcej”. Wariant na prawo od ringów można poprowadzić, ale nie jest zbyt ładny i miejscami może być krucho.
Do wspinania potrzebna jest lina 30m, 3 ekspresy i sprzęt na stanowisko.

        
1. Biała depresja V/V+ (3R+ST), M. Badeja TR 1993
A. Biała depresja wprost VI+
Droga biegnąca lewym ograniczeniem charakterystycznej depresji stanowi logiczną linię. Ringi umieszone wzdłuż środka depresji są jedynymi tego typu punktami z tej strony skały. Droga biegnie na lewo od nich. Kluczowym miejscem jest kilka pierwszych metrów. W czasie wspinania należy pamiętać, by nie ulec pułapce łatwego, ale kruchego i nieasekurowanego terenu i zbytnio nie „uciec” w lewo. Warto wykorzystać stopnie znajdujące się w środku depresji. Przed wpinką w stanowisko warto wybrać najkorzystniejszą z kilku sąsiadujących ze sobą klam.


Ścianka nad wanną
Ścianka nad wanną to mała, leżąca na uboczu skałka. Nigdy nie cieszyła się popularnością, ponieważ funkcjonuje na niej jak na razie (czerwiec 2011) tylko jedna droga. Powoduje to, że zaglądają tutaj kolekcjonerzy i koneserzy zapomnianych linii. Ciekawą sprawą jest sama nazwa skały. Więcej niż prawdopodobnym jest to, że powstałą z powodu leżącej pod nią przez wiele lat wanny. Na dzień dzisiejszy Okap wanny to dalej linia dla tych, którzy kolekcjonują drogi w Mirowie, lub o określonych trudnościach. Można jednak brać ją pod uwagę w przypadku dużej frekwencji na Siostrach lub możliwości zakończenia wspinaczkowego dnia.
Ze sprzętu potrzebna jest lina 30m, 2 ekspresy plus „coś” na stanowisko.

                 
1. Okap wanny VI (2R+ST), M. Bak? TR?/RP? 1994, T. Antecki RP (po reboltingu) 2011
Droga będąca uczciwą “szóstką”. Lekkie przewieszenie i odciągi wymuszą zdecydowanie i użycie siły. Całość pomimo małej długości może zmęczyć. Linia raczej dla koneserów.


Trzy siostry
To duża i interesująca grupa skał. Położona stosunkowo blisko parkingu i zamku w Mirowie zawsze cieszy się dużą popularnością. Na ścianach Sióstr znajdziemy 6 interesujących dróg o zróżnicowanych trudnościach i charakterze. Od krótkich linii o charakterze wysokich bulderów ( nie należy ich lekceważyć), po długie wspinaczki wymagające konieczności koncentracji przez dłuższy czas. Cecha charakterystyczna dróg na Siostrach to występowanie trudnych miejsc. Nie ma wśród dróg o wycenie do VI linii będących typowymi ciągami trudności. Niestety, oprócz zalet występują niedogodności. Duża liczba chętnych do wspinania i częste „oblężenie” dróg to prawie norma. Dzieciom do gustu przypadną linie Niebo w gębie i Pierwsza siostra. Na dodatek na drogach Misja, Ściana od stodoły i Gofer wylewny brakuje stanowiska zjazdowego co zmusza do zbudowania własnego (najlepiej z długiej taśmy, lub odcinka liny). Instalacja jest łatwa w oparciu o ucha skalne, których jest pod dostatkiem). Trzeba potem tę pętlę odzyskać. Najłatwiejszą drogą po nią jest rampa zaczynająca się w głębi Przechodu („korytarza”) między Trzecią i Drugą siostrą.
Sprzęt potrzeby do wspinania to lina 40m, 5 ekspresów, „coś” na stanowisko (w tym długa pętla).

   
1. Misja V+ (2R),M. Bąk TR 1994, T. Antecki, A. Radwański RP 2007
Droga w trudnościach nie ustępuje klasykowi G. Zborów jakim są Prawe dziurki. Praktycznie trzyma trudności przez prawie całą długość. Dobra praca nóg i umiejętność trzymania się dziurek mają tutaj kapitalne znaczenie. Obranie
linii wspinaczki na lewo od ringów będzie dobrym pomysłem. Warto myśleć na poszczególnymi ruchami. Na górze trzeba założyć tak jak w przypadku Misji i Ściany od Stodoły własne stanowisko z pętli.
2. Ściana od stodoły VI (2R), M. Bąk TR 1994, T. Antecki, A. Radwański RP 2007
Linia zdecydowanie trudniejsza niż Gofer. Szczególnie dolna część może spowodować problem ze względu na odległości między chwytami i bulderowy charakter. Przydadzą się silne palce i przyblok. Na górze tak jak w przypadku Gofra wylewnego trzeba samemu założyć stanowisko.
3. Gofer wylewny V (2R),T. Antecki, A. Radwański RP 2007
To krótka droga o charakterze wysokiego bulderu i trudnościach skomasowanych w dolnej części. Dużo dobrych chwytów i stopni. Na górze trzeba samemu (niestety!) założyć stanowisko z pętli. Duże i łatwo dostępne ucha skalne pozwolą zrobić to bez problemu.
4. Sztywny pal Azji/Bezlitosny łupieżca VI (5R+ST), M. Karnecki solo 1994. D. Kaptur, S. Kieś. A. Sowik RP 2000 (po ubezpieczeniu)
Najdłuższa z opisanych dróg na Siostrach. Oferuje urozmaicone wspinanie w możliwością odpoczywania. Kluczowe trudności znajdują się w środkowej części w okolicy 3 ringa. Stanowią one trawers w lewo z dużej dziupli i wyjście w górę na położoną płytkę na której można odpocząć. Potem to już spokojny ruch w górę w połogim terenie. Zrobienie tej linii może być sprawdzianem przed długimi drogami na Turni Kukuczki, czy Skale z grotą.
5. Niebo w gębie V (4R+ST), K. Karnecka, M. Karnecki OS 1994 (jako TRAD)
Jak sama nazwa wskazuje wspinanie jest na tej drodze przyjemnym. Linia ma raczej wyrównane trudności. Być może warto zwrócić uwagę na miejsce poniżej nyży i trawers z niej w lewo. Wpinki są łatwe. Praktycznie na całej drodze bardziej pracują nogi. Dobra technika bardzo zaoszczędzi nam ręce.

                           
6. Pierwsza siostra V- (5R + ST)
To stara droga ubezpieczona w 2010r. Prowadzi w większości połogim terenem. Można śmiało ją atakować ponieważ trudności są miejscowe i łatwe do pokonania. Stanowisko zostało zainstalowane poniżej krawędzi ściany. W ten sposób powstała droga o trudnościach około III+ z miejscem V-. Jeżeli jednak ktoś chce ją zrobić w dawnej wersji to musi po wpięciu się w stanowisko wykonać ruch do chwytu powyżej o trudności około VI.1.
A. Ludzie silnej woli (droga z zawodów) VI.2
B. Pozdrowienia z podziemia VI+
C. Kraina wytrwałych wprost VI.3
D. Pierwsza siostra (wariant do krawędzi ściany) VI.1
E. Na krawędzi/Uwolnić bąka VI.2


Trzecia grzęda (Z Łysym zacięciem)
Trzecia grzęda wizualnie nie wydaje się być interesującym celem. Zacieniona, ciemna skała, miejscami kruchawa z licznymi porostami odstraszała co powodowało, że drogi w Mirowie powstawały w innych miejscach. Dopiero akcja reboltingu połączona z powstaniem Pancernych Porostów zapoczątkowała popularność tego miejsca. Drogi oferują zróżnicowane trudności. Jedne preferują wspinaczy o dobrej technice, wierzących w równowagę i pracę nóg (Gibonowy trawersik), inne wymagają zdecydowania i siły na małych chwytach (Pancerne porosty). Trzecia grzęda to właściwe miejsce w upalne dni, oraz dla tych którzy chcą powspinać się na drogach o zróżnicowanym charakterze.
Dla dzieci ładną linią może być Łyse Zacięcie. Skała jest łatwo dostępna „ od tyłu” a stanowiska znajdują się na wyciągnięcie ręki (co nie zwalnia od zachowania ostrożności).
Drogi posiadają komplety asekuracji i w tej sytuacji lina 30m (komfort 40m), 4 ekspresy, sprzęt na stanowisko wystarczają by móc się powspinać.

                     
1. Pancerne porosty VI (3R+ST), T. Antecki, A. Radwański RP 2007
Droga o charakterze bulderowym. O trudnościach decydują pierwsze ruchy doprowadzające do dużej, charakterystycznej klamy na której można odpocząć. Chwyty i stopnie poniżej niej są małe i niezbyt ewidentne. Silne palce i dobra praca nóg są bardzo pomocnymi. Po wpięciu się od drugiego ringa droga zdecydowanie odpuszcza i nie powinna stawiać w górnej część oporu.
2. Łyse zacięcie IV+ (4R+ST), przed 1965 z dolną asekuracją
Wspinaczka w lekko położonym terenie o raczej wyrównanych trudnościach. Równowaga i dobra praca nóg bardzo ułatwiają zadanie. W paru momentach warto bardziej skupić się na dobrym staniu niż kurczowym trzymaniu chwytów.
3. Gibonowy trawersik V (4R+ST), A. Krupa RP 1994
Najdłuższa droga na Trzeciej grzędzie testująca pracę nóg i psychikę prowadzącego. Początek jest taki sam jak Łysego zacięcia po czym następuje trawers w prawo będący kluczem drogi. Trzeba zaufać małym, ale pewnym stopniom ponieważ chwyty służą tutaj raczej tylko do utrzymania równowagi. Po pokonaniu trawersu dostajemy się do zacięcia, które można pokonać przyjemnym dulferkiem. Całość w wyczuwalny sposób trudniejsza niż Łyse zacięcie.

Szafa
To efektowna skała trochę „przytłoczona” znajdującą się obok Turnią Kukuczki. Jej północno-zachodnia ściana „nakryta” jest prawie na całej długości okapikiem. Jednak bogate urzeźbienie oraz formacje od połogach poprzez przewieszone umożliwiły poprowadzenie tutaj dróg o zróżnicowanych trudnościach. Śledzik w życie stanowi kombinację dróg umożliwiającą pokonanie ściany wzdłuż linii „najmniejszego oporu” Droga ta może stanowić interesujący cel dla „ małych wspinaczy”. Rum z colą jest klasykiem w swojej skali trudności i może przysporzyć trudności. Wybierając się tutaj na wspinanie trzeba liczyć się ze sporą frekwencją ponieważ Szafa stanowi jeden z najpopularniejszych miejsc w Mirowie. Także w upalne dni, gdy słońce ją oświetli może być bardzo gorąco. Teren pod skałą jest płaski i nie powinno być problemu z rozłożeniem rzeczy by nie przeszkadzały innym. Ważnym atutem Szafy jest jej bliskość wobec Turni Kukuczki, a dokładnie jej północnej ściany z długimi, efektowymi i zacienionymi drogami.
By powspinać się na tej ładnej skale wystarczy lina 40m (komfort), 4 ekspresy i sprzęt na stanowisko.

                               
1. Śledzik w Życie V (5R+ST), T. Antecki, A. Radwański RP 2008
Droga miała kiedyś wycenę taką jak sąsiedni Rum z colą jednak jest z pewnością łatwiejsza i „V” wydaje się być notą trafioną. Na drodze trudno doszukiwać się miejsc selekcyjnych ponieważ dominują dobre stopnie i chwyty. Sama linia wykorzystuje łatwe odcinki (w dużej części innych dróg). Z pewnością stanowi łatwy i równocześnie nawet efektowny cel.
2. Rum z colą V+ (4R+ST), T. Antecki, A. Radwański RP 2008
Wspinaczka o typowych trudnościach V+. O sukcesie decyduje pokonanie jej środkowej części gdzie trochę siły i dobra praca nóg może się przydać. Stosunkowo dalekie sięgnięcie wymaga dobrego poprzyglądania się chwytom ( wybranie właściwych).
A. Żytnia wyborowa i inne kobiety VI.1
B. Tequila i śledzik VI+
C. Gin z tonikiem VI.1


Turnia Kukuczki
To największa i „najważniejsza” skała Mirowa. Przez wiele lat oferująca ubezpieczone linie tylko z „górnej półki”. Jednak dzięki pracy T. Anteckiego od pewnego czasu można powspinać się na drogach zdecydowanie łatwiejszych, które swoją długością i charakterem z pewnością będzie się długo pamiętać. Linie jak na swoje trudności są wymagające, długie przez co wymagają zaangażowania. Warto jednak zauważyć, że kluczem do ich pokonania będą technika a potem wszystkie inne aspekty przygotowania wspinaczkowego. Reasumując: drogi na tej skale powinny stanowić pierwszorzędny cel dla każdego rekreacyjnego ( i nie tylko wspinacza) przez swoją długość i estetykę. Wystawa ścian umożliwia działanie w upalne dni, Warto jednak zwrócić uwagę, że w wietrzna pogodę, lub przy niższych temperaturach może tu być stosunkowo chłodno.
Sama ilość potrzebnego sprzętu: lina minimum 50m (60-tka to komfort), 13 ekspresów plus jeszcze „coś” na stanowisko) świadczą o klasie dróg.

                       
1. Ringi kursowe IV (12R+ST)
Długa droga o dobrych stopniach i chwytach. O trudności decyduje jej długość a nie poszczególne miejsca. Jest to jedna z niewielu dróg o takich trudnościach, długości posiadająca komplet punktów. Warto jednak zauważyć, aby do części punktów powpinac dłuższe ekspresy, lub poprzedłużać taśmami krótkie by uniknąć przesztywnienia liny. Na pierwszych metrach droga może być trochę brudna więc warto być skoncentrowanym by się nie poślizgnąć.
2. Złota ucieczka V (12R+ST), RP 2010
To właściwie kombinacja dołu Złotego strzału i Ringów kursowych. Dominuje wspinanie po dobrych chwytach. Na drodze można odpocząć na dwóch półeczkach. Oprócz tego atrakcję zapewniają w pierwszej części drogi okapik i dobrze urzeźbiona płyta. Warto dobrze przypatrzeć się gdzie jest trawers (po ringu nr7). Po nim góra Ringów kursowych to już rekreacja.
3. Tygrysie napieraj (1 wyciąg) V- (7R+ST), T. Antecki RP 2011
Trudności drogi w postaci małych stopni znajdują się na wejściu na pierwszą półkę i starcie z niej w górę. W przypadku niemożności wystartowania można to miejsce pominąć korzystając z kominkowatej (rysy) z lewej strony. Jednak trzeba zdawać sobie sprawę, że wtedy trudności maleją do około IV+. Później jest już łatwiej. Teren staje się połogi a stopnie i chwyty „rosną”. Wybierając najlepsze z nich należy dostać się do stanowiska.
A. Nieznana rysa V
A. Złoty strzał VI+
C. VI
D. Tygrysie napieraj (2 wyciąg) VI.1

                     
4. Glebogryzarka IV+ (13R+ST), T. Antecki, J. Kałużyński RP2009
To jedna z nowszych linii na tej skale. Obok Ringów kursowych ładna długa droga o pełnej asekuracji i „przyjemnych trudnościach”. Trochę dyskomfortu może spowodować pył na części chwytów i stopni ale z każdą wspinaczka powinno być go coraz mniej. O trudnościach decyduje kilka początkowych metrów drogi nad którymi znajduje się dobre miejsce odpoczynkowe. Droga może stać się klasykiem w swoim stopniu trudności.
5. Ostatnia działka VI (11R+ST), T. Antecki RP 2011
Nazwa wskazuje, że to ostatnia linia w tej części skały. Biegnie prosto w górę i jest w charakterze podobna do Glebogryzarki i Tygodnia... . Trzeba się prężyć na starcie (wspinanie „na nogach”), odpocząć na półce w połowie drogi i spokojnie przejść końcówkę ponieważ w odróżnieniu od sąsiadek to właśnie tam są kluczowe trudności. Kilka ruchów po dziurkach. Ładny kawałek wspinania.
6. Tydzień na działce V (12R + ST), T. Antecki, J. Kałużyński RP 2010
Droga nawiązująca swoją długością i trudnościami do Rusałki na nafcie i Glebogryzarki. W charakterze jednak bardziej przypomina tą drugą. Tak jak na sąsiadkach kluczem jest pokonanie pierwszych metrów. Warto działać spokojnie dobierając właściwe stopnie i chwyty. Warto dobrze się przyglądać rzeźbie bo nie są one oczywiste. Środek i góra drogi stanowią ładne wspinanie po ewidentnej rzeźbie. Z pewnością warta poprowadzenia!
7. Rusałka na nafcie VI (9R+ST), T. Antecki RP 2009
Ładna, długa i techniczna linia. Trudności na dolnej płytce wymuszające techniczne wspinanie. Droga z czasem może w wyniku „wyślizgania się” stać się trudniejszą. W nagrodę po pokonaniu kluczowych sekwencji czeka ładna, ewidentna końcówka. Robiąc tę linię warto mieć na uwadze naturalny ogranicznik jakim jest rysa z prawej strony. Wykorzystując tę rysę robimy drogę o trudnościach V ( czyli Rusałka na nafcie lajt). Jednak przebieg linii i jakość wspinania przemawiają by ją zrobić z rysą, czy też bez niej.

                             
8. Działka dla każdego IV- (9R+ST), T. Antecki, R. Mockałło RP 2011 (po ubezpieczeniu)
Trudności drogi kumulują się w jej dolnej części. Warto dobrze porozglądać się by dostrzec dobry chwyt i stopnie. Po minięciu drugiego przelotu teren odpuszcza. Od półki do stanowiska droga biegnie ładnym terenem o trudnościach nie przekraczających III+.
Długa droga o dobrych stopniach i chwytach. O trudności decyduje jej długość a nie poszczególne miejsca. Jest to jedna z niewielu dróg o takich trudnościach, długości posiadająca komplet punktów. Warto jednak zauważyć, aby do części punktów powpinac dłuższe ekspresy, lub poprzedłużać taśmami krótkie by uniknąć przesztywnienia liny. Na pierwszych metrach droga może być trochę brudna więc warto być skoncentrowanym by się nie poślizgnąć.
E. Lewa depresja V
F. Spacer na działce IV
G. Prawa depresja V
H. Działka dla śmiałka VI+


Krótka Grzęda
Północne zakończenie Krótkiej Grzędy stanowi efektowna skała, na której w rejonie przełamania ściany północnej na zachodnią funkcjonują dwie drogi o wycenie V+. Obie linie będą ciekawymi dla osób lubiących techniczne wspinanie. Niestety, skała ta jest popularną, więc duża ilość chętnych do działania, często wiszące wędki i glazura na stopniach i chwytach są tym z czym należy się liczyć. Mając jednak odrobinę szczęścia można podziałać na obu drogach. Wyceny są rzetelne, więc po pokonaniu tych linii z pewnością inne o trudnościach V+, VI będą w zasięgu. Płaski teren pod skałą i estetyczne otoczenia ( dobrze widać ściany T. Kukuczki i Ósmej Grzędy, a w oddali Łutowiec), możliwość przebywania w słońcu, lub cieniu warte są spróbowania sił na Krótkiej Grzędzie. Także „młodzi wspinacze” powinni być zadowolenie mogąc spróbować przejść je na wędkę. Wybierając się w ten rejon warto zastanowić się, czy idziemy dołem (tz. poniżej skał i podchodzimy pod skałę z rejonu T. Kukuczki, czy też przespacerujemy się czerwonym szlakiem powyżej skał i w odpowiednim miejscu skręcimy w lewo).
Do wspinania wystarczy lina 30m, 7 ekspresów plus sprzęt na stanowisko.

                                          
1. Ćwierćwiecze V+ (6R+ST), J. Geisler RP 1995
Popularna i wyślizgana droga preferująca dobrą technikę i czyste obuwie. Uważna praca nóg bardzo przydatna. Droga stanowi typową wspinaczkę w lekko położonej płycie. Wycena uczciwa. Brak ewidentnego kluczowego miejsca przez co należy być uważnym do ostatniego ruchu.
2. Prawy zygzak V+ (7R+ST), T. Antecki RP 2009
Droga podobna do Ćwierćwiecza. W odróżnieniu od niej zdecydowanie mniej wyślizgana. Linia biegnie lekko położonym terenem więc technika to podstawa.                                                                                                    

A. Środek zygzaka VI.1+

 

Mniszek
Mniszek jest charakterystyczną i trudno dostępną skałą o wysokości ścian dochodzącą do 12m. Stanowi on północne zakończenie Ósmej Grzędy. Najłatwiejszą drogą wejściową jest linia biegnąca od przełączki między Mniszkiem a Szeroką Basztą. Trzeba jednak zmierzyć się z trudnościami III, a na dodatek linia jest miejscami zarośnięta i nie posiada żadnych stałych punktów asekuracyjnych. Ubezpieczone drogi o trudnościach między V+, a VI znajdują się na wschodniej i północno-zachodniej ścianie. Umożliwia to wybór działania w słońcu, lub cieniu. Trzeba jednak wiedzieć, że skała jest popularną i często jest tutaj toczno. Dodatkowym atutem tego miejsca jest stosunkowo płaski teren co umożliwia dobry wypoczynek między wspinaczkami, oraz bezproblemowe rozlokowanie bagażu. Dla dzieci najlepiej nadaje się droga Kości Zostały Rzucone ze startem z lewej. Jej lekko połogi charakter nie powinien zniechęcić „małego wspinacza”.
Wszystkie proponowane drogi posiadają komplet asekuracji (ringi i stanowiska zjazdowe) więc lina 30m, 5 ekspresów plus sprzęt na stanowisko będą wszystkim co potrzeba.

                                     
1. Plecy Mniszka IV (6R+ST), T. Antecki, R. Mockałło, R. Radwański RP 2011
Najłatwiejsza ubezpieczona droga na Mniszka. Całość po dobrych chwytach i w ”położonej” skale. Z pewnością może stanowić dobrą rozgrzewkową linię przed innymi wspinaczkami na tej skale.
2. Kości zostały rzucone V+ (5R+ST), K. Karnecka RP 1994 2a.wariant do Kości (całość ) V+ (5R+ST)
Techniczna droga biegnąca połogim terenem. Ciekawym może być bulderowy spionowany start. Można go obejść wariantem z lewej oferującym delikatną wspinaczkę z tarciowymi stopniami. Po pokonaniu pierwszych metrów droga odpuszcza i wraz ze zdobywaniem kolejnych metrów jest coraz lepiej. Wariant z lewej stanowi odmienną w charakterze alternatywę do oryginalnego startu i może być rozwiązaniem dla tych którzy dysponują dobrą równowagą a nie mają pary na odciągowe przechwyty.
A. Pan Kazimierz/Plecy Mniszka VI+/VI.1

                                  
3. Ściany mają uszy VI (5R+ST), K. Duda, P. Poloczek RP 1994
Droga wymagająca pewnego zapasu siły. Dolna, lekko przewieszona część wymaga mocy i zdecydowania w zadawaniu z dobrych klam ( nie należy zapominać o nogach).Ponad nią znajduje się dobre miejsce odpoczynkowe. Końcówka polega na umiejscowieniu się w dziupli (aby tego dokonać warto dobrze przypatrzeć się chwytom). Wewnątrz dziupli to świetny rest by z niego wpiąć się do stanowiska.
4. Połamanie Fiszera V+ (4R+ST), S. Cholewa TR około 1973
Zdecydowanie łatwiejsza linia niż Ściany mające uszy. Może być testem, czy mamy szansę na poprowadzenie „sąsiadki”. Wspinanie po dobrych chwytach i stopniach z restem w połowie. Końcówka praktycznie identyczna ze Ścianami (które) mają uszy.
B. Pierwszy raz VI.2


Mały Cyrk
Kameralny cyrk skalny o płaskim podłożu i silnym nasłonecznieniu (południowa wystawa). Wybierając się w ten rejon warto zastanowić się, czy idziemy dołem (tz. poniżej skał i podchodzimy pod nią z rejonu T. Kukuczki lub Mniszka, czy też przespacerujemy się czerwonym szlakiem powyżej skał i w odpowiednim miejscu skręcimy w lewo. Spionowane drogi o kapitalnej rzeźbie z pewnością warte są przejścia. Na dodatek mogą stanowić rozgrzewkę przed liniami na Skale XL. Lewa i Prawa studnia z pewnością spodobają się „ małym wspinaczom”.
Do wspinania wystarczy lina 30m, 3 ekspresy i sprzęt na stanowisko.

                                       
1. Lewa studnia IV+ (3R+ST), T. Antecki RP 2009
Kapitalna jak na warunki jurajskie wspinaczka w tym stopniu trudności. Rzeźba przypomina południowo-zachodnie europejskie standarty. Trudności rozłożone równomiernie. Wpinki wygodne. Można dla przyjemności, lub w celach rozgrzewkowych wspiąć się nią parę razy pod rząd.
2. Prawa studnia IV (3R+ST), T. Antecki RP 2009
Tak samo ładna jak sąsiadka po lewej. Warta prowadzenia. Może być klasyką w tym stopniu w Mirowie. Pionowa formacja z wyborem dużych i bardzo wygodnych chwytów i stopni. Estetyczne wspinanie, nawet trochę dłuższe niż się z dołu wydaje. Może być ładnym celem rozgrzewkowym przed innymi trudniejszymi wspinaczkami.


Z Małym Cyrkiem
Skała ta z sąsiadującymi XL-em i Małym Cyrkim tworzą Ładny miniogródek wspinaczkowy oferujący drogi w przedziale od IV, do VI. Klasyczna Psia kitka stanowi jedyną ubezpieczoną linię na tej skale. Decydując się na prowadzenie wariantu jej „na wprost” warto zauważyć, że trudności kumulują się na pierwszych metrach i trzeba spotować prowadzącego, ponieważ może odpaść zanim wepnie się w pierwszy przelot. Wybierając się w ten rejon warto zastanowić się, czy idziemy dołem (tz. poniżej skał i podchodzimy pod nią z rejonu T. Kukuczki lub Mniszka, czy też przespacerujemy się czerwonym szlakiem powyżej skał i w odpowiednim miejscu skręcimy w lewo. Teren jest stosunkowo silnie nasłoneczniony, więc może nie być optymalnym w gorące dni. Warto jednak tutaj przybyć ze względu na stosunkowo dużą ilość dróg o zróżnicowanych trudnościach i charakterze.
Sprzęt to lina 30m, 4 ekspresy plus „coś” na stanowisko.

                                    
1. Psia kitka V (4R+ST), T. Antecki 2009
O trudnościach decyduje pasaż po opuszczeniu kominka. Stosunkowo małe chwyty wymuszają precyzyjne trzymania i balans ciała. Na szczęście ciąg trudności jest bardzo krótki. Powyżej w nagrodę ładne chwyty i stopnie.
2. Psia kitka (bez komina) V+ (4R+ST)
Ta opcja startu jest bardziej wymagająca niż wariant z kominem. Co prawda chwyty są duże, ale trzeba dobrze popracować nogami. Asekurant powinien uważać na działania prowadzącego zanim on nie wepnie się do pierwszego ringa. W przypadku sytuacji „podbramkowych” należy wykorzystać przeciwną ściankę komina. Całość to zaledwie kilka przechwytów, ale trzeba się do nich przyłożyć.
3. Psia kitka wprost VI (4R+ST)
To wariant startowy wprost nie korzystający z kominka. Warto dobrze ustawić się do pierwszej spinki. Ciąg trudności w tym przypadku jest zdecydowanie dłuższy. Warto spotować prowadzącego, ponieważ jest trudno przed pierwszą wpinką.


Skała XL
Ciekawą jest geneza nazwy skały. Nie oznacza ona rozmiaru (X large), lecz przypisany jej numer w przewodniku M.J. Kiełkowskich. „XL” zapożyczył do swojego opracowania P. Haciski i tak powstała nazwa. Wybierając się pod nią warto zastanowić się, czy idziemy dołem (tz. poniżej skał i podchodzimy pod nią z rejonu T. Kukuczki, lub Mniszka, czy też przespacerujemy się czerwonym szlakiem powyżej skał i w odpowiednim miejscu skręcimy w lewo. Rejon Małego Cyrku oprócz Skały XL oferuje ładne linie w samym Małym Cyrku i na Skale z Małym Cyrkiem. Warto mieć to na uwadze ponieważ te linie mogą stanowić dobrą rozgrzewkę przed drogami na XL-u. Rejon przez większość dnia jest mocno nasłoneczniony, więc warto zwrócić na niego uwagę w chłodniejsze dni (np. wiosna, lub jesień). Podłoże pod ścianą jest płaskie co zdecydowanie polepsza warunki pobytu. Na jej szczyt można łatwo dostać się od strony wschodniej.
Do wspinania wystarczy lina 30m, 5 ekspresów i sprzęt na stanowisko.

                               
1. EB V+ (5R+ST), A. Banaś RP 1995
Urozmaicone wspinanie w okolicy filarka. Główne trudności skoncentrowane są na ostatnich metrach drogi. Poniżej dobre miejsce odpoczynkowe. Warto z niego przeanalizować sekwencję ruchów. Zbytnia ucieczka w lewo od linii asekuracji może być kuszącą, ale może to również oznaczać porażkę.
2. Kurka blaszka VI- (5R+ST), T. Antecki RP 2009
Na starcie spionowana płytka o nikłej rzeźbie może sprawić kłopot. Warto jednak bardziej uwierzyć w możliwość technicznego pokonania tego odcinka zamiast w konieczność posiadania silnych palców. W środkowej partii możliwość odpoczynku. Także końcówka oferująca forsowanie małego przewieszenia może zmusić do wysiłku. Na szczęście duże i dobre chwyty ułatwiają zadanie. Ciekawa droga w swoim stopniu trudności o bulderowych charakterze.
A. Kurza melodia VI+


Skała z Grotą
Jest to szeroka i duża skała stanowiąca ze Skrzypcami i Klawiaturą jeden z największych masywów Mirowa. Wysokość ścian dochodzi do 20m. Elementem charakterystycznym jest duża grota dająca nazwę skale (co jakiś czas prowadzone są w niej badania archeologiczne dające ciekawe wyniki). Skała z Grotą stanowi dobry wybór na upalne dni. Płaski teren umożliwia bezpieczne przebywanie dzieci. Ciekawą alternatywą w czasie przerwy w działalności wspinaczkowej może być odwiedzenie odrestaurowywanego zamku w Bobolicach, który można osiągnąć w czasie krótkiego spaceru. Oprócz możliwości poprowadzenia drogi Znikaj Stonko wykorzystując jej stanowisko można powędkować biegnące obok linie o trudnościach nieprzekraczających VI-go stopnia trudności. Szczyt skały jest łatwy do osiągnięcia ścieżką startującą z jej lewej strony. Warto jednak wiedzieć, że stanowisko na drodze Znikaj Stonko znajduje się zdecydowanie poniżej krawędzi ściany i zejście do niego bez asekuracji jest działaniem ryzykownym.
Ze sprzętu potrzeba jest lina (komfort to 50m), 8 ekspresów i coś na stanowisko.

                                      
1. Zapomniana płyta V+(5R+ST), TR 1993, T. Antecki RP 2012
Długa i ładna linia po pozytywnych chwytach. Na starcie trzeba zmierzyć się z bulderkiem by następnie delektować się wspinaczką po ewidentnych klamach. Poniżej stanowiska odpoczynkowa półka. Po zakończeniu drogi można przewspinać się na wędkę linią biegnącą na prawo od naszego celu.

                            
2. Znikaj stonko V+ (8R+ST), T. Antecki, A. Radwański RP 2008
Poważna wspinaczka w tej skali trudności (niektórzy uważają ją za pełną „szóstkę”). Długa droga wymagająca koncentracji do ostatniego ruchu. Pomimo miejsc odpoczynkowych technika i wytrzymałość są wskazane. Kluczowa ścianka bardzo gęsto asekurowana (uwaga, by nie zrobić agrafki). Chwyt decydujący o powodzeniu jest słabo widoczny, ale po odnalezieniu wygodny. Jego poszukiwanie może być męczące, więc niektórzy odczują wspinaczkę jako trudniejszą ( około VI).
3. W czasie deszczu dzieci się nie nudzą V (8R+1P+ST), T. Antecki RP 2012
To bardzo efektowna droga biegnąca w dużej części stropem jaskini. Wizualnie może odstraszać, ale warto uzmysłowić sobie, że trawers po dachem wykonujemy rozpieraczką i w wielu miejscach można całkiem dobrze i wygodnie odpocząć. Inną ciekawą cechą tej linii jest technologia wyczyszczenia jej z naszych ekspresów.
Najprostszym rozwiązaniem będzie przejście jej przez asekuranta na drugiego (wędka) i likwidacja przelotów, następnie zjazd lub opuszczenie wspinającego się ze stanowiska.

                               
4. Azbest V- (2R+ST), T. Antecki, R. Mockałło RP 2011
Krótka, łatwa i ewidentna droga ukryta przed deszczem. Chwyty i stopnie duże i wygodne. Linia nadaje się na rozgrzewkę lub na jedno z pierwszych prowadzeń.
5. Boczek IV+ (2R+ST), T. Antecki, R. Mockałło RP 2011
Droga będąca łatwiejszym Azbestem. Jest na niej czego się trzymać i na czym stać. Z pewnością nadaje się na pierwsze prowadzenie. Jeżeli nie sprawi nam poważniejszych trudności warto zaatakować Azbest ponieważ z pewnością będzie w naszym zasięgu.


Szare Ściany
To absolutnie nowa połać z nowymi drogami. Przez całe lata ta płytowa formacja pomimo „bycia na widoku” nie funkcjonowała w świadomości wspinaczy jako atrakcyjny cel. Dopiero za sprawą Tomka Anteckiego powstały na niej całkiem ciekawe drogi. Na dzień obecny Szare Ściany razem ze Skrzypcami i Skałą z Grotą stanowią całkiem duży i interesujący kompleks wspinaczkowy.
Potrzebny sprzęt to lina (40m), 5 ekspresów i sprzęt na stanowisko.

         
1. Brian z Brighton IV+ (4R+ST), T. Antecki RP 2012
Ta skrajnie leżąca linia oferuje wspinaczkę w dużej części po ładnych chwytach I stopniach. Jednak momentami możemy zostać przyhamowani przez miejsca o charakterze tarciowym. Nie powinny one jednak nas zniechęcać ponieważ trudności są punktowe a cała droga nie jest trudna.
2. Pulowerek w serek IV+ (4R+ST), T. Antecki RP 2012
Całość jest ewidentna i bez zbędnych ceregieli biegnie w górę. Znajdziemy na niej radość wspinania, Ładne chwyty i stopnie oraz miejsca odpoczynkowe. Warto pamiętać o wykorzystaniu stopni ( nie zawsze większy jest tym lepszym). Techniczne rozwiązanie trudności z pewnością da wiele satysfakcji.
3.Ostatnie podrygi podgrzybków IV+ (4R+ST), T. Antecki RP 2012
W odróżnieniu od dróg leżących na lewo początkowe metry tej linii stanowią coś na kształt diagonalnego trawersu w prawo wykorzystującego słabe punkty tej części ściany. Duży blok w połowie drogi kończy trawers i umożliwia odpoczynek. Dalej droga jest całkowicie ewidentna i nic nie powinno zatrzymać nas przed dotarciem do stanowiska.
A. Ukibata VI.1+ (6R+ST), T. Antecki RP 2013


Skrzypce
To wybitna skała stanowiąca zakończenie masywu składającego się z Klawiatury, Skały z Grotą i Skrzypiec. Jej północny, w dużej części połogi filar z dwoma startowymi wariantami stanowi ciekawy cel. Może być on rozgrzewką przed drogami na innych leżących blisko ścianach. Płaski teren i okolica na granicy słońca i cienia, bliskość innych skał stanowią o atrakcyjności tego rejonu.
Do wspinania potrzebna jest lina (komfort 40m), 4 ekspresy, sprzęt na stanowisko.

                                  
1. Filar Skrzypiec (wariant lewy) V (5R+ST), z dolną asekuracją przed 1967
O trudnościach decyduje kilka pierwszych metrów. Nienajlepsze chwyty i tarciowe stopnie wymuszają przemyślane ustawienia i kolejne sekwencje. Powyżej teren staje się nagrodą doprowadzając w połogiej formacji o bogatej rzeźbie do stanowiska.
2. Filar Skrzypiec (wariant prawy) V- (5R+ST), z dolną asekuracją przed 1967
Inna w charakterze wersja startu do filara. Krótka dolna sekwencja może zmęczyć lub zrzucić. Droga może być sprawdzianem umiejętności przed zmierzeniem się z „pełnymi” piątkami.
3. Apsztyfikant  VI (5R+ST), T. Antecki RP 2013
To nowa droga z trudnościami w dolnej części. Jeżeli przejdziemy spionowany dół i uda nam się „przewinąć” na drugą stronę filarka to droga jest nasza. Nie oznacza to jednak, że będzie łatwo. Trzeba na dole się sprężyć.


Za Skrzypcami                                                                                                                                           Jest to charakterystyczna skałka z masywie Skrzypiec. Dla wspinania odkrył ją i zaadaptował T. Antecki w 2013r. Może nie imponuje wielkością ale drogi na niej są całkiem przyjemne. Sprzęt potrzebny to lina (komfort 40m), 5 ekspresów i sprzęt na stanowisko.

                                                
1. Huncwot V+ (5R+ST), T. Antecki  RP2013
To trudniejsza linia na tej skale. W dole w górę  w kierunku charakterystycznej dziupli, którą mijamy z lewej . Od tego miejsca już blisko do stanowiska. W sytuacji podbramkowej drogę możemy skończyć Safandułą lub odpocząć w dziupli.
2. Safanduła IV+ (5R+ST), T. Antecki RP 2013
Całkiem przyjemna linia po której warto (jeżeli nie sprawiła nam konkretnych problemów) przystawić się do Huncwota I innych linii w pobliżu. Dobra jako cel rozgrzewkowy.