3 maja w Kruzberku

  • Drukuj

          Jak to na majówce bywa po całkiem przyjemnym  1 maja, kolejny dzień był nijaki i pomimo tego w parę osób (Kaśka, Marta, Aśka, Romek, Irek, Jasiu, Jarek i Darek) postanowiliśmy zaryzykować i spróbować powspinać się w terenie w kolejny dzień, czyli 3 maja.

By zminimalizować ryzyko wybraliśmy położony blisko Kruzberk i na miejscu zastaliśmy pustkę ( w Czechach to dzień pracujący) oraz w pewnych miejscach lekko wilgotną skałę. Dostosowując się do warunków dobraliśmy cele stosownie do chęci oraz możliwości co zaowocowało prowadzeniami dróg jedno i więcej wyciągowych oraz fajnymi relaksacyjnymi wędkami.  Zadziałaliśmy na Żabim Koniu oraz Głównym Masywie i nawet udało nam się rozpalić ognisko a deszcze nas ominęły.