W Olsztynie w słońcu

  • Drukuj

          Wyjazdy w skały na przełomie marca i kwietnia nigdy u nas nie cieszyły się dużą frekwencją ale tym razem stało się inaczej.

W teren udaliśmy się dwa samochodami w 7 osób (Iza, Darek, Irek , Jasiu, dwa Romki oraz Szymon). Pogoda była kapitalna  a naszym celem stał się Olsztyn i rejon Dziewicy. Niestety, nie byliśmy tam sami ponieważ na kluczowej ścianie rejonu speleolodzy urządzili sobie zajęcia w podchodzenia, przepinek i zjazdów na linach co skutecznie i całodniowo zablokowało kilka całkiem ciekawych dróg. W tej sytuacji mogliśmy bez przeszkód podziałać w lewej części skały oraz na Owczym Grzbiecie, gdzie nasz domowy zespół uskutecznił przejście dwóch dróg. Ale przecież pojechaliśmy się poruszać i oswajać ze skała po zimie spędzonej na naszej sztucznej ścianie. Każdemu uczestnikowi wyjazdu udało się przejść kilka dróg i wszyscy byli zadowoleni. Szkoda tylko, że średnia wieku nie była za niska oraz, że zabrakło kilka nowych twarzy. Jednym słowem, ci którzy nie pojechali mogą  żałować.
Nasz drogi:
Między okapami V-
Skalni graficiarze V
Szara płytka V
Trawiasta płyta V+
Międzyrysie V+
Owcza płytka V+
Brudny Harry VI+
Wielki okap VI+
Prostowanie Drogi Wilhelmiego VI.1

Wilhelm Tell VI.1/1+
Nie ostatni świadek VI.1+