Fajnie jest na Straszykowych

  • Drukuj

          Szkoda było marnować pięknego weekendu więc z Markiem udaliśmy się na Straszykową Górę. Co prawda, roślinności tam przybywa ale na szczęście dróg też.

Co ciekawe oprócz nas w rejonie działał tylko jeden zespół. Pomimo upału udaliśmy się pod południową ścianę Weselnej gdyż na niej ubezpieczona została droga Podziękowanie dla Andrzeja VI.2+ którą kiedyś wędkowałem . Tym razem chciałem zobaczyć jak to wygląda z dołem. Rozgrzewkowo przebyliśmy Półeczki V i następnie szybko uporałem się Podziękowaniem. Marek też ochoczo drogę zawędrował. Słońce nas w tym czasie mocno podsmażyło więc przemieściliśmy się pod Skrzynię na nowe drogi Jacka Trzemżalskiego. Najpierw przebyłem Młodą po liftingu VI.1/1+ która mi się nie podobała. Marek w wyniku mojej oceny ją odpuścił zaatakował zajdującą się obok Starą ale jarą VI.1. Chwilę ją popatentował i zjechał by odpocząć. W tym czasie mnie udało się ją przejść i uznać za fajną. W kolejnych przystawkach mój kolega dopracował patenty i zameldował się przy stanowisku zjazdowym. Następnie pokonaliśmy Przez jałowiec V oraz Ałłę Puchaczową V+ i zameldowaliśmy się pod Felinem. Tutaj interesowała mnie drogą z podtekstem, czyli Gdzi jest Kaczmarczyk VI.1. Całość okazała się całkiem efektowną i wymagającą ja na swoją wycenę wspinaczką. Marek w swoich próbach Wędkowach to potwierdził. Na koniec postanowiliśmy się poprzystawiać do dróg po prawej i tym samym poprowadziliśmy Pink opaque VI+ a następnie ja z dołem a Marek na wędkę nieprzyjemną Niekończącą się rzepę VI+. Na tym zakończyliśmy całkiem udany wspinaczkowy dzień.
Zrobiliśmy:
1. Podziękowanie dla Andrzeja VI.2+
2. Młoda po liftingu VI.1/1+
3. Stara ale jara VI.1
4. Gdzie jest Kaczmarczyk VI.1
5. Pink opaque VI+
6. Niekończąca się rzepa VI+
7. Ałła Puchaczowa V+
8. Przez jałowiec V
9. Półeczki V