Świąteczny Rolanduv Krizek

  • Drukuj

           Poniedziałkowe święto postanowiliśmy uczcić  wspinaniem w Czechach wiedząc, że tam jest to zwyczajny dzień roboczy i w skałach będzie pusto.

Na mojego maila odpowiedzieli Matt oraz Irek.  W ten sposób oprócz "domowego zespołu"  na placu zbiórki pojawili się nasi koledzy oraz osoby im towarzyszące (rodzina Irka oraz Damian). Moim wspinaczkowym wyborem był Rolanduv Krizek znajdujący się na peryferiach Karlovej Studanki. Po przebiciu się przez ten kurort oblężony przez naszych rodaków szybko doraliśmy pod skałę będącą turystyczną atrakcją (punkt widokowy). Rolanduv Krizek był całkiem okazały a drogi wyglądały okazale. My bez napinki łatwiejsze prowadziliśmy a trudne wędkowaliśmy spędzając całkiem przyjemnie czas. Ostatecznie zdziałaliśmy na drogach o trudnościach między czeskim 3 a 8+ i popołudniem wróciliśmy do domu.