Weekendowy Hohe Wand

  • Drukuj

           Korzystając z rewelacyjnej pogody ruszyliśmy na na dwa zespoły (Robert z Anią i nasz "domowy zespół wspinaczkowy" do Austrii. Dla Ani miało to być pierwsze spotkanie ze wspinaniem wielowyciągowym więc drogi musiały być z tych odpowiednich.

W sobotę pokonaliśmy "absoluter Topklassiker" czyli Draschgrat. Pobyliśmy na nim trochę dłużej niż planowaliśmy ze względu na wspinające się ponad nami zespoły. W niedzielę udaliśmy się na ładny i łatwy (ale jak na rejon długi) Postlgrat gdzie tłum już nie za bardzo na przeszkadzał. Obiad w Postlu był finałem wyjazdu i trzeba było wracać do domu.