Kruzberk po pracy

  • Drukuj

           W czwartek po pracy udaliśmy się na dwa zespoły do Kruzberku. Dla Waldka miała to być pierwsza wizyta w rejonie i jak się okazało skała była dla niego łaskawa.

Powspinaliśmy się po klasykach czerpiąc radość z pustki i ciszy w skałach. Naszym łupem padły drogi na Głównym Masywie i Żabim Koniu. Przy okazji poćwiczyliśmy zjazdy:-).