Helfstyn - wyjazd klubowy. Autor J. Chodenko

  • Drukuj

          Po rozpoznaniu pogody decyzja o wyjeździe padła na niedzielę (13.09.2020). Tradycyjnie miejscem zbiórki był plac przed szkołą muzyczną.Na miejscu stawili się Darek, Dawid i ja.

Przyznacie że trochę mało jak na klubowy wypad. Co  prawda wiele osób dzwoniło, że ma rodzinne górskie wyjazdy. Po krótkiej debacie  postanowiliśmy odmienić nieco charakter wspinania, aby  nieco pomagać się tarciowo i zamiast  jurajskiego wspinania wybraliśmy skałę w Helfstynie (Czechy). Gdy dotarliśmy na miejsce,  jeden zespół już działał, ale to nie stanowiło oczywiście żadnego problemu. Wzajemnie wymienialiśmy się  drogami. Na rozgrzewkę ‘wdrapaliśmy’ się drogą Bezjemenna (3) i Plotnou (5+). Później zakosztowaliśmy bólu na Pochlebniku (8-), gdzie trochę cukru z mięśni ubyło.

Następnie wspinaliśmy się po:

1)      Nedelni ( 5),

2)       Stenka (6+),

3)      Narovnana Piskarska (6),

4)      Cesta blesku(3+).

Bardzo przyjemne wspinanie w połogim terenie z dużą pracą łydek. Ja sprawdziłem, że ostatnio w tym  miejscu  byłem w lipcu 2017 roku. Warto było odświeżyć  tą skałkę.