Na Mini Metalu. Współautor I. Gajos

  • Drukuj

          Po całkiem udanym wyjeździe na Czachę postanowiliśmy z Izą zadziałać w innym rejonie i naszym celem stały się okolice Morska. Niestety, Hyla solidnie zarosła a my nie mięliśmy chęci na ciężkie prace ogrodnicze, więc pojechaliśmy do ośrodka wypoczynkowego na górze  gdzie po krótkim rekonesansie wypatrzyliśmy całkiem fajnie wyglądający murek będący przedłużeniem Heavy Metalu.

Uznaliśmy, że całkiem ciekawe może być zainicjowanie sektorka z łatwymi drogami obok tych od VI.3 w górę jakie oferuje Heavy. Po krótkich pracach porządkowych ubezpieczyliśmy na następnie przebyliśmy dwie nowe drogi. W ten sposób powstały Delikatessen V i Świroman VI+. Ale  na tym potencjał murka się nie wyczerpuje i za jakiś czas z pewnością wrócimy by oczyścić i przygotować kolejne „nowinki’. Sam murek nazwany przez nas Mini Metalem przy Heavy Metalu nie imponuje wielkością ale ma ładną rzeźbę w postaci dużej ilości miseczek przez co wspinanie jest całkiem estetyczne. Po poprowadzeniu nowości był jeszcze czas i chęć by się powspinać więc na pobliskiej Skale przy Zamku udało się coś urobić i w ten sposób dzień należał do tych udanych.