Trojak, Trojan …… jak mu w końcu jest? Współautor J. Chodenko

  • Drukuj

Kontynuując poznawanie przeze mnie skał w Lądku, Darek postanowił pokazać mi skały Trojaka. 

Święto Dnia Konstytucji (03.05.2018) postanowiliśmy uczcić z wysokości. Po podejściu niebieskim szlakiem, po chwili doszliśmy do skał. Na początek dla wyrównania tętna (podejście pod górę), rozglądaliśmy się z punktu widokowego na Trojanie. Z tego miejsca widać niemal całą kotlinę. Formacje skalne w Lądku są bardzo estetyczne i miłe dla oka. Szczególnie przypadły mi do gustu skały Szybu na Trojaku. Wspinaczkę rozpoczęliśmy na wspomnianym Trojanie („Młot na Czarownice” V; „Jesień w Pekinie” V). Pomiędzy w/w drogami poprowadziliśmy nową drogę „Piździk” V.  Dalej wspinaliśmy się na Skalnym Murze, gdzie Darek wypatrzył bardzo ciekawą nową możliwość. No i uczyniliśmy. Nowa droga (trad) została ochrzczona mianem „Filar Andre” V. Przyjemne wspinanie z jednym okapem. Ciekawe były komentarze przechodniów jakie dało się słyszeć: ojciec do syna: „widzisz jeden pan trzyma na linie drugiego, żeby ten nie spadł”; jakaś kobieta: „ja na to nie mogę patrzeć”. Na zakończenie przeszliśmy w inny sektor Skalnego Muru, gdzie wspinaliśmy się na drodze „Prostowanie prawych spitów” VI.1. Niestety wszystko co piękne ma swój koniec i pozdrawiając licznych pieszych turystów na szlaku wróciliśmy do samochodu.