Kwietniowa Paklenica. Autor M. Kowalski

  • Drukuj

           W okresie świątecznym przebywaliśmy w okolicach Paklenicy, Przez większość czasu warun był optymalny, więc próbowaliśmy działać. Najbardziej podobał się nam rejon Vaganac, gdzie w zeszłym roku byliśmy na rekonesansie.

Było tam cicho, dziko i zdecydowanie mniej tłocznie niż w Paklenicy, która, jak co roku o tej porze wypełniona była turystami i wspinaczami. Przeszliśmy tam drogę Via Christa (100m, 4a), która kończyła się na szczycie Ercegov. W samej Paklenicy wstawiliśmy się w Izduzeno rebro (200m, 4b), które od (co najmniej) 2 lat było oficjalnie zamknięte z powodu obrywu, jednak, gdy przy przełęczy teren zaczął łagodnieć, dwóch ostatnich wyciągów już nie udało się nam odnaleźć.